Kanada "51. stanem"? Trump odpowiada na rezygnację Trudeau

"Wiele osób w Kanadzie kocha pomysł, by zostać 51. stanem. Stany Zjednoczone nie mogą już dłużej cierpieć z powodu ogromnych deficytów handlowych i subsydiów, których Kanada potrzebuje, aby utrzymać się na powierzchni. Justin Trudeau o tym wiedział i zrezygnował" - napisał Trump w mediach społecznościowych.

"Gdyby Kanada połączyła się ze Stanami Zjednoczonymi, nie byłoby taryf, podatki znacznie by spadły, a oni byliby całkowicie bezpieczni przed zagrożeniem ze strony rosyjskich i chińskich statków, które stale ich otaczają. Razem, jakiż to byłby wspaniały naród!" - dodał prezydent elekt.

Na temat stworzenia "unii gospodarczej" z USA Trump miał rozmawiać z kanadyjskim inwestorem występującym w reality show Shark Tank, Kevinem O'Learym. Mimo to taki scenariusz nie cieszy się poparciem Kanadyjczyków. Według grudniowego sondażu Angus Reid Institute wstąpienie do Stanów Zjednoczonych popiera 5 proc. ankietowanych.

Premier Kanady Justin Trudeau ogłosił swoją rezygnację na konferencji prasowej w Ottawie. Zrezygnował z funkcji lidera partii i premiera. Nastąpi to na dwa tygodnie przed objęciem urzędu przez Trumpa, który grozi nałożeniem 25-procentowych ceł na wszystkie towary importowane z Kanady od pierwszego dnia swojej prezydentury. Trudeau podkreślił, że rząd będzie nadal skupiony na obronie interesów Kanadyjczyków.

Laura Dawson, dyrektor Future Borders Coalition, oceniła, że rezygnacja Trudeau nastąpiła w najgorszym momencie dla relacji USA-Kanada. - Rezygnacja Trudeau sprawia, że ​​Kanada i jej gospodarka stają się podatne na wszelkie plany Trumpa - stwierdził z kolei Xavier Delgado, starszy współpracownik programowy w Instytucie Kanadyjskim Centrum Wilsona w Waszyngtonie.

Źródło: Truth, PAP, CBC News