Sylwester 2020. Policjanci uratowali niepełnosprawnego z płonącego łóżka
61-letni mężczyzna z niepełnosprawnością może mówić o dużym szczęściu. Podczas sylwestrowego patrolu policjanci z KPP Gostyń (woj. wielkopolskie) uratowali go z płonącego łóżka. Powodem pożaru był... zapalony papieros w dłoniach mężczyzny.
Jak relacjonuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu podkom. Sebastian Myszkiewicz w piątek, podczas nocy sylwestrowej, funkcjonariusze patrolujący ul. Nad Kanią zauważyli dym wydobywający się z okna jednego z mieszkań.
- Postanowili zareagować, zajrzeli przez otwarte okno do mieszkania. Zauważyli płonące łóżko i leżącego po części na tym łóżku, a częściowo na podłodze, mężczyznę i stojącą w drzwiach do tego mieszkania kobietę - mówił w rozmowie z PAP podkom. Myszkiewicz.
Natychmiast podjęto interwencję: domownicy zostali ewakuowani, a odpowiednie służby ratunkowe zawiadomienie. - Okazało się, że mężczyzną, który leżał na tym łóżku jest niepełnosprawny 61-latek. Został poparzony. Trafił do gostyńskiego szpitala. Stwierdzono u niego poparzenia trzeciego stopnia brzucha i boku ciała - przekazał oficer prasowy gostyńskiej policji.
Wstępne ustalenia wskazują na to, że poparzony mężczyzna miał zasnąć z zapalonym papierosem.