"Mieszanka wzruszenia i ironii, metafizyki i codzienności"
Hiszpańska prasa poinformowała o śmierci polskiej noblistki na łamach głównych dzienników, m.in. "El Pais", "ABC" i "El Mundo". Pais".
"Ci, którzy zastanawiali się, po co jest Nagroda Nobla, znaleźli odpowiedź w październiku 1996 roku. W tym roku Szwedzka Akademia uhonorowała polską poetkę, której nazwisko wciąż uczymy się wymawiać" - napisał Javier Rodriguez Marcos w internetowym wydaniu hiszpańskiego dziennika "El Pais".
Jak podkreślił Marcos, poezja Wisławy Szymborskiej to "mieszanka wzruszenia i ironii, metafizyki i codzienności - jak przystało na poetkę, która jednocześnie czyta Jaspersa i pisma dla kobiet".
Przypomniał on również słowa Szymborskiej wypowiedziane w chwili odbierania Nagrody Nobla: "Dziś poeta jest sceptyczny, a wręcz podejrzliwy", które zostały zapamiętane jako jedne z najkrótszych i najbardziej ironicznych.
Poezja pełna niedopowiedzeń, intelektualnych i pojęciowych sprzeczności, pozbawiona patosu i wielkich słów oddaje osobowość samej poetki, która - jak skomentował Marcos - aby unikać w rozmowach pozy "bycia zbyt poważną", ze swoimi przyjaciółmi, zaprzyjaźnionymi dziennikarzami i tłumaczami spotykała się w swym skromnym krakowskim mieszkaniu, gdzie "nigdy nie brakowało czekoladek i brandy".
Szymborska, która zawsze wątpiła we wszystko i której ulubionym powiedzeniem było proste "Nie wiem", nigdy nie traktowała swojej twórczości z przesadną powagą. A zdanie-motto "Tylko trochę naiwne pytania są naprawdę głębokie" towarzyszyło jej przez lata - podsumował Marcos.
Zobacz także: Tak Ją zapamiętamy. "To wielki pech być nieboszczykiem"