Surowy lockdown w Szanghaju. Władze zapowiadają zmiany
Od środy zniesiemy wiele ograniczeń, wprowadzonych z powodu rozprzestrzeniania się COVID-19, co umożliwi firmom wznowienie pracy - zapowiedziały w niedzielę władze Szanghaju. W mieście od przełomu marca i kwietnia obowiązuje surowy lockdown.
- Zrewidujemy wytyczne dotyczące zapobiegania epidemii i zniesiemy "nieuzasadnione ograniczenia" - przekazał wiceburmistrz Wu Qing. Dodał, że miasto będzie "w pełni wspierać i organizować wznowienie pracy i produkcji w przedsiębiorstwach różnych branż".
COVID-19. Surowy lockdown w Szanghaju
Zamieszkany przez 25 mln ludzi Szanghaj, uznawany za najbogatsze miasto Chin, od przełomu marca i kwietnia objęty jest surowym lockdownem. W tym czasie w mediach pojawiły się liczne doniesienia o niedoborach żywności i lekarstw, braku dostępu do pilnie potrzebnej opieki medycznej oraz spartańskich warunkach w masowych ośrodkach kwarantanny.
Sieci społecznościowe obiegły krytyczne komentarze i nagrania, pokazujące mieszkańców protestujących przeciwko restrykcjom.
Zobacz także: Kleszcz przyniesiony ze spaceru? Lekarz: problem boreliozy narasta
Większość państw rozluźniła restrykcje koronawirusowe po zaszczepieniu znacznego odsetka ludności, ale władze Chin obstają przy strategii "zero covid" i dążą do całkowitego wyeliminowania wirusa, sięgając przy tym po surowe środki.
Podobnie restrykcyjne środki do tych w Szanghaju wprowadzono w wielu innych dużych chińskich miastach. Niektóre ograniczenia w Pekinie są teraz znoszone - informuje w niedzielę agencja Reutera.
W niedzielę w Szanghaju zdiagnozowano nieco ponad 100 nowych infekcji SARS-CoV-2, w Pekinie - 21. Zarówno w tych miastach, jak i w całych Chinach krzywa zakażeń spada.