"Surowa kara". Prokuratura wprost, ile lat więzienia może grozić Romanowskiemu

W komunikacie ws. wniosku o uchylenie immunitetu Marcinowi Romanowskiemu oraz jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Prokuratura Krajowa pisze o zagrożeniu "surową karą". Prokuratorzy w rozmowie z WP precyzują, że posłowi Suwerennej Polski grozi kara do piętnastu lat pozbawienia wolności.

Marcin Romanowski, Michał Woś i Przemysław Czarnek w 2022 roku podczas podpisania umowy Służby Więziennej z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim na prowadzenie studiów dziennych dla osadzonych
Marcin Romanowski, Michał Woś i Przemysław Czarnek w 2022 roku podczas podpisania umowy Służby Więziennej z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim na prowadzenie studiów dziennych dla osadzonych
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl | Jakub Orzechowski
Patryk Michalski

Wirtualna Polska w rozmowie z prokurator Anną Adamiak, rzeczniczką prokuratora generalnego Adama Bodnara oraz prokuratorem Przemysławem Nowakiem, rzecznikiem Prokuratury Krajowej, potwierdziła, że Marcinowi Romanowskiemu grozi do 15 lat więzienia w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości. W opublikowanym komunikacie mowa o zagrożeniu "surową karą". Prokuratura Krajowa poinformowała też, że zgromadzony materiał dowodowy "wskazuje na dostatecznie uzasadnione podejrzenie, iż poseł popełnił 11 przestępstw".

Śledczy precyzują, że mogły one polegać "na udziale w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień i niedopełnienie obowiązków oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa, w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych".

Dwa główne typy opisanych przestępstw - a według śledczych jest duże prawdopodobieństwo popełnienia ich przez Marcina Romanowskiego - są zagrożone karą do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Chodzi o przekroczenie uprawnień lub niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej oraz nadużyć w zakresie obrotu gospodarczego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednak opisane czyny są rozpatrywane przez prokuraturę w związku z art. 65 Kodeksu karnego, który mówi m.in. o udziale w zorganizowanej grupie. Na tej podstawie sąd może wymierzyć karę do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, czyli do piętnastu lat więzienia.

Romanowski reaguje na wniosek Bodnara

Śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości prowadzi Prokuratura Krajowa, która do tej pory postawiła zarzuty siedmiu osobom, z których trzy trafiły do aresztu. Podejrzani to m.in. byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, zajmujący się funduszem, którego głównym celem, w założeniu, miała być i jest pomoc ofiarom przestępstw.

"Wniosek o odebranie mi immunitetu poselskiego i aresztowanie w związku z Funduszem Sprawiedliwości, to polityczna 'ustawka' i zemsta Tuska i Giertycha, osobiście zainteresowanych zdyskredytowaniem ministra Zbigniewa Ziobro oraz zniszczeniem środowiska Suwerennej Polski i całej Zjednoczonej Prawicy" - twierdzi Romanowski w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (520)