Superkomisja PiS zbada pożyczkę
Sprawą moskiewskiej pożyczki dla PZPR powinna zająć się
Komisja Prawdy i Sprawiedliwości - uważa szef klubu PiS Przemysław Gosiewski. Zdaniem wiceszefa PO Jana Rokity
do zbadania tej kwestii wystarczyłaby zwykła komisja
parlamentarna. Jako "ciekawy i interesujący" nazwał pomysł
powołania takiej komisji wicepremier, lider LPR Roman Giertych.
21.05.2006 | aktual.: 21.05.2006 17:09
Politycy dyskutowali o tej sprawie w programie "Siódmy dzień tygodnia" w Radiu Zet.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ujawnił w sobotę akta śledztwa dotyczące moskiewskiej pożyczki dla PZPR z 1990 r. Nie znaleziono nawet poszlak takiej pożyczki - twierdzi Leszek Miller. W sobotę we Wrocławiu wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper powiedział, że powstanie komisji śledczej ds. wyjaśnienia pożyczki moskiewskiej byłoby dobrym pomysłem.
Zdaniem Gosiewskiego, sprawę moskiewskiej pożyczki powinna zbadać Komisja Prawdy i Sprawiedliwości. Nie możemy do każdej osobnej sprawy powołać komisji śledczej, bo zabrakło by posłów w Sejmie. Sejm powinien być wyposażony w szczególne narzędzie do badania tego typu spraw - ocenił Gosiewski. W intencji PiS, Komisja Prawdy i Sprawiedliwości miałaby być komisją śledczą do zbadania największych afer z ostatnich 16 lat.
W ocenie Rokity, szanse na powołanie Komisji Prawdy i Sprawiedliwości są bardzo małe, ponieważ - jak zaznaczył - potrzebna do tego byłaby zmiana konstytucji. Dlatego - zdaniem wiceszefa PO - sprawą moskiewskiej pożyczki powinien zająć się organ parlamentu. To może być komisja śledcza, ale to może być zwykła komisja parlamentarna - najprawdopodobniej w tej materii nie ma do ustalenia żadnych dodatkowych faktów, tylko są fakty do podsumowania i zajęcia stanowiska - zaznaczył.
Wicepremier, minister edukacji, lider LPR Roman Giertych nazwał pomysł Samoobrony ciekawym i interesującym, ale - jak zaznaczył - możliwe, że są inne ważniejsze sprawy, którymi powinny zająć się komisji śledcze. Musimy się spotkać w koalicji i porozmawiać w tej sprawie - przyznał.
Lider Samoobrony Krzysztof Filipek powiedział, że komisja mogłaby sprawdzić, dlaczego inne państwo budowało w Polsce partie polityczną. Chodzi o to, aby wyjaśnić jak te pieniążki były przekazywane i gdzie były przekazywane (...) komisja śledcza wyjaśniłaby trochę więcej kulis - ocenił.
Przewodniczący SLD Wojciech Olejniczak zauważył, że wszystkie dokumenty dotyczące "moskiewskiej pożyczki" są jawne. Cóż jeszcze można w tym wszystkim odkryć? - pytał. Jak ocenił, być może powraca się do sprawy, tylko po to, aby walczyć z SLD.
Z kolei prezes PSL Waldemar Pawlak przypomniał, że kwestia moskiewskiej pożyczki już się przedawniła. I - jak zaznaczył - odpowiedzialność w tej sprawie może już być tylko moralna i historyczna.