Do zdarzenia doszło w niedzielę. Mężczyzna samowolnie wyszedł ze szpitala w Sulechowie około godziny 15. Personel próbował odnaleźć pacjenta na własną rękę aż w końcu zawiadomiono policję. W związku z zagrożeniem życia i zdrowia 67-latka w komisariacie ogłoszono alarm.
W akcji poszukiwawczej brało udział 50 policjantów, którzy przeczesywali teren miasta. Jeden z funkcjonariuszy odnalazł zaginionego pacjenta. Mężczyzna leżał w w zaroślach tuż obok szpitala. Lekarze ocenili jego stan jako zagrażający życiu, w ostatniej chwili udało się go uratować.
Zobacz także: Mieli pilnować głowic nuklearnych, a przy okazji zażywali LSD
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl