Sukces Ziobrystów. Jego ludzie będą rządzić w sejmikach
Najbardziej zaufani ludzie Zbigniewa Ziobry będą języczkiem u wagi w trzech sejmikach – podlaskim, świętokrzyskim i śląskim.
Wśród kilku zwycięzców tych wyborów jest Zbigniew Ziobro. Radni jego partii odegrają kluczową rolę w formowaniu władzy w trzech regionach. Chodzi o Aleksandrę Szczudło, Mariusza Goska i Michała Wosia. Ten ostatni zanotował rekordowy wynik poparcia – ponad 39 tysięcy głosów.
Podlaskie bierze Zjednoczona Prawica?
Potwierdziły się spekulacje o tym, że w sejmiku województwa podlaskiego samodzielną większość może mieć Prawo i Sprawiedliwość. Po 8 latach władza w województwie wraca więc w ręce PiS. W poprzednich dwóch kadencjach, mimo że mieli najlepszy wynik, w województwie rządziła koalicja PO i PSL mająca więcej radnych.
Według wyników podanych przez Krajowe Biuro Wyborcze w Białymstoku, PiS dostało 41,64 procent poparcia i tym samym ma 16 z 30 radnych, co może oznaczać, że przez najbliższe 5 lat rządzić będzie Zjednoczona Prawica. Może, ale nie musi. Ponieważ w trzydziestoosobowym sejmiku w Białymstoku, to mandat Aleksandry Szczudło (6 070 głosów), człowieka Zbigniewa Ziobry, zdecydował o przewadze Zjednoczonej Prawicy.
Podobnie w województwie świętokrzyskim
Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 38,4 procent głosów do sejmiku województwa - wynika z oficjalnych danych Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Kielcach. Co oznacza, że PiS będzie rządziło samodzielnie mając 16 z 30 mandatów. Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie obsadzi więc stanowiska marszałka i wicemarszałka województwa. W kluczowym dla Zjednoczonej Prawicy okręgu wyborczym numer 2 (Końskie, Skarżysko, Starachowice) Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości zdobył 6 mandatów. Jeden z nich należy do kielczanina Mariusza Goska – sekretarza generalnego Solidarnej Polski, czyli człowieka kierującego w praktyce partią Zbigniewa Ziobry.
Śląsk dla PiS, ale…
Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło też w wyborach do sejmiku województwa śląskiego, dostając 22 mandaty. Koalicja Obywatelska będzie miała w 45-osobowym sejmiku 20 radnych, SLD dwóch, a PSL jednego – to oficjalne wyniki, które przekazała Wojewódzka Komisja Wyborcza w Katowicach. Rozkład sił w sejmiku oznacza, że PiS – mimo wygranej – nie ma większości wystarczającej do samodzielnego rządzenia regionem. Takiej większości nie ma też Koalicja Obywatelska. Przy tworzeniu przyszłych koalicji w sejmiku kluczowa będzie postawa SLD i PSL.
Zobacz także: Zdumiewające zarzuty ministra PiS pod adresem Tuska. Adam Bielan dolewa oliwy do ognia
Rekord Wosia - człowieka Ziobry
Jednak w tym województwie z przytupem, bo ponad 39 tysiącami głosów w wyborach do sejmiku śląskiego może się pochwalić nominat Zbigniewa Ziobry – 27 letni Michał Woś (podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości)
. Raciborzanin był numerem jeden listy PiS w okręgu rybnickim. Woś w samym powiecie raciborskim zdobył aż 11 401 głosów. Więcej głosów w województwie zdobył tylko Jan Kawulok (PiS) i Paweł Saługa (KO).
Apetyt rośnie...
Metoda liczenia głosów D'hondta studzi radość opozycji z wieczoru wyborczego – premiuje zwycięzców kosztem mniejszych ugrupowań. Według sondaży, Prawo i Sprawiedliwość mogło liczyć na samodzielną większość w dwóch lub trzech sejmikach. Oficjalne wyniki z Państwowej Komisji Wyborczej pokazują jednak, że tych sejmików będzie co najmniej sześć. PiS na pewno będzie rządziło samodzielnie – na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, Podlasiu, Małopolsce, w Świętokrzyskiem i Łódzkiem. W porównaniu z obecną kadencją, w której PiS rządziło tylko na Podkarpaciu, coraz wyraźniej widać skalę wygranej.