Sukces warszawskich lekarzy. Pierwszy taki przeszczep w Polsce

Specjaliści Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego po raz pierwszy w Polsce przeszczepili dwóm dorosłym pacjentom wątrobę pobraną od jednego dawcy. Podzielono ją na dwie części. - Lekarze mówią, że jest dobrze, więc dodają mi otuchy - mówi jedna z pacjentek.

Jedna wątroba dla dwóch biorców. Pierwszy taki przeszczep w Polsce
Jedna wątroba dla dwóch biorców. Pierwszy taki przeszczep w Polsce
Źródło zdjęć: © Warszawski Uniwersytet Medyczny
oprac. SBO

Operacja polegała na podziale narządu pobranego od zmarłego dawcy i przeszczepieniu prawej części wątroby dla jednego biorcy i lewej części wątroby dla drugiego biorcy – przekazał rzecznik prasowy WUM Jarosław Kulczycki. Wkrótce ma być więcej takich zabiegów. Dzięki temu możliwe będzie zwiększenie liczby przeszczepień, co ma niezwykle istotne znaczenie z uwagi na niewystarczającą liczbę dostępnych narządów.

Metoda ta jest szansą na przeszczepienie wątroby dla chorych o niewielkiej masie ciała, szczególnie narażonych na zgon z powodu długiego oczekiwania na transplantację. W tym przypadku jedna wątroba pobrana od dawcy zmarłego może uratować życie dwóch osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pacjenci czują się dobrze. "Lekarze mówią, że jest dobrze, więc dodają mi otuchy"

Specjaliści WUM zapewniają, że obydwa fragmenty wątroby podjęły funkcję po przeszczepieniu. Dwójka biorców jest w dobrym stanie, a dotychczasowy przebieg pooperacyjny jest bez powikłań.

- 3 stycznia wieczorem zadzwonili do mnie, żebym 4 stycznia rano pojawił się w szpitalu, bo odbędzie się przeszczep. Bałem się, ale byłem pogodzony z tym, że nie ma innego wyjścia, tylko przeszczep - opowiedział jeden z biorców, dwudziestosześcioletni Łukasz. Zapewnił, że czuje się dobrze.

- Nie chorowałam długo. Do lekarza zgłosiłam się pod koniec listopada, od grudnia do połowy stycznia byłam w szpitalach, później miałam chwile przerwy, żeby wyjść do domu, zregenerować się i nagle telefon, że jest wątroba. Nie bardzo chciałam tego przeszczepu. Poprawiły mi się wtedy wyniki i liczyłam, że może uda się obejść ten przeszczep. Ale potem była już ulga. Wierzyłam, że szybko się zrehabilituje. Lekarze mówią, że jest dobrze, więc dodają mi otuchy - mówiła druga pacjentka, dwudziestoletnia Weronika.

Według Jarosława Kulczyckiego rozpoczęcie programu przeszczepiania podzielonych wątrób było ogromnym wyzwaniem medycznym i organizacyjnym. Jednak specjaliści Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby WUM mają wieloletnie doświadczenie w pełnym zakresie różnego typu operacji wątroby i dróg żółciowych. - Prawidłowa funkcja przeszczepionych fragmentów wątroby jest zależna od wielu czynników, w tym wykonania skomplikowanych zespoleń naczyniowych zapewniających dobry dopływ i odpływ krwi – zaznacza rzecznik WUM.

Zespołem kierował najmłodszy kierownik kliniki chirurgicznej w kraju

Przełomową w naszym kraju transplantację przeprowadził zespół WUM liczący piętnastu chirurgów, dwóch anestezjologów, radiolog, pięciu instrumentariuszek oraz czterech anestetyczek.

Zabieg wykonano w Katedrze i Klinice Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby WUM, którą kieruje prof. Michał Grąt – najmłodszy kierownik kliniki chirurgicznej w kraju.

Wszczepienie lewych segmentów wątroby przeprowadził zespół w składzie: prof. Michał Grąt (operator), dr Maciej Krasnodębski (asysta) i dr Adam Bołtuć (asysta). Hepatektomię, czyli usunięcie chorego narządu biorcy wykonali: dr hab. Krzysztof Dudek (operator), dr Jan Stypułkowski (asysta) i dr Andryi Zhylko (asysta). Znieczulenie przeprowadziła dr Paula Dudek. Wszczepienie prawych segmentów wątroby wykonał zespół w składzie: dr Piotr Smoter (operator), dr Konrad Kobryń (asysta) dr Emilia Kruk (asysta). Hepatektomię wykonali dr Ireneusz Grzelak (operator), dr Marta Przybysz (asysta), dr Emilia Kruk (asysta). Znieczulenie przeprowadziła dr Jolanta Piwowarska.

Wątrobę, pobraną od dawcy zmarłego przez dr Rafała Stankiewicza (operator) i dr Mateusza Bartkowiaka (asysta), podzielił prof. Waldemar Patkowski w asyście dr Pawła Rykowskiego. Zespół pięlęgniarski zaangażowany w przeszczepienie obejmował pielęgniarki instrumentalne i anestetyczne: Annę Wąsik, Katarzynę Wójcik, Karolinę Kiełek, Marzenę Kaczmarską, Joannę Petrykę (instrumentariuszki) oraz: Joannę Kosińską, Patrycję Figarską, Agatę Małek, Weronikę Karnkowską (anestetyczki). Procedurę koordynował Krzysztof Zając.

Warszawski Uniwersytet Medyczny jest czołowym w naszym kraju ośrodkiem wykonującym różnego typu transplantacje. Prawie co czwarty narząd unaczyniony, taki jak nerka, wątroba i trzustka, przeszczepiany jest w klinikach WUM. W 2022 r. na WUM przeprowadzono 340 transplantacji narządów unaczynionych, czyli 23 proc. wszystkich transplantacji, jakie w ubiegłym roku wykonano w ośrodkach transplantacyjnych w całym kraju.

- Na WUM odbywa się prawie połowa wszystkich przeszczepień trzustki w Polsce, ponad połowa transplantacji wątroby i prawie połowa przeszczepień nerki od dawcy żywego – twierdzi prof. Wojciech Lisik, prorektor ds. klinicznych i inwestycji Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Według Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji "Poltransplant" w 2022 r. przeszczepiono w Polsce 1399 narządów (o ponad 120 więcej niż rok wcześniej).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)