Sukces Kurskiego będą świętować jego przeciwnicy
Jacek Kurski w przyszłą niedzielę niemal na pewno będzie świętować sukces. Z tego, że dostanie się do Parlamentu Europejskiego, ucieszą się nie tylko jego sympatycy, ale też przeciwnicy, których w partii ma sporo. Gdy wyjedzie do Brukseli, zostanie odcięty od wpływów, przestanie im przeszkadzać - czytamy w dzienniku "Polska".
– Do czasu wyborów włos mu z głowy nie spadnie, w końcu to jeden z okrętów flagowych – mówił nam jeden z ważnych polityków partii Kaczyńskiego. Ale dodawał, że jeśli PiS przegra, Kurski zostanie uznany za największego winnego klęski.
Ofiarą kampanii, choć nie startuje w wyborach, jest także minister Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki. Uznawany za bezbłędnego stratega, ma teraz bardzo poważne kłopoty.
Radio Zet poinformowało o śledztwie w sprawie sięgających 120 milionów złotych strat Banku Ochrony Środowiska. Do strat miały doprowadzić właśnie decyzje Kownackiego, który w latach 1999–2001 był wiceprezesem BOŚ. Jeśli zarzuty się potwierdzą, Kownacki pożegna się z karierą w polityce.