Student chemii chciał wysadzić Moskwę?
Student chemii spowodował w nocy na środę wybuch w centrum Moskwy w pobliżu Mostu Ustińskiego. Eksplodował prawie kilogramowy ładunek domowej roboty. Nikt nie został ranny.
Studenta zatrzymali milicjanci, którzy zauważyli u niego podejrzany ładunek. Mężczyzna przywiązał się do materiału wybuchowego i groził wysadzeniem się w powietrze.
Po negocjacjach z milicją student odstąpił od swoich zamiarów, jednak gdy rzucił ładunek na ziemię, nastąpił wybuch. Ofiar w ludziach nie było - uszkodzona została jedynie część balustrady mostu.
Milicja nie poinformowała, czy sprawca incydentu podejrzany jest o działalność terrorystyczną, czy też jest niedoszłym samobójcą bądź osobą niezrównoważoną psychicznie.
W czasie przesłuchania podejrzany zgodził się podać jedynie imię, przyznał się też, że studiuje na piątym roku chemii na moskiewskim uniwersytecie.(iza)