Strzelanina w Waszyngtonie. Trzy osoby nie żyją, są ranni
Dramatyczne wydarzenia w północno-zachodniej części Waszyngtonu. Nieznani sprawcy ostrzelali tłum ludzi na ulicy. Trzy osoby nie żyją. Są ranni.
Około godziny 19.30 waszyngtońska policja została poinformowana o strzelaninie, która wybuchła przy Longfellow Street w północno-zachodniej części Waszyngtonu. Na miejscu okazało się, że 6 osób zostało rannych.
- Niestety, 3 osoby zmarły po przewiezieniu do szpitala. Obrażenia pozostałych 3 osób są lżejsze, nie zagrażają ich życiu - poinformował komendant Metropolitan Police Department Robert Contee.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że napastnicy przyjechali ciemną hondą accord - uwieczniły ją kamery monitoringu. Wysiedli z pojazdu i ostrzelali idący ulicą tłum ludzi.
Policja na razie nie wie, czemu tłum był celem ataku.
Na miejscy strzelaniny policja znalazła broń.
Wszystkie ofiary to osoby dorosłe - młodzi mężczyźni.
Policja poszukuje auta, którego użyli napastnicy. Wyznaczono nagrodę wysokości 75 tys. dolarów dla każdego, kto pomoże w ujęciu sprawców strzelaniny.
- To bardzo frustrujące. O przemocy z użyciem broni mówimy od dłuższego czasu. Wiemy, że ten problem nie jest charakterystyczny tylko dla Waszyngtonu, ale myślę, że to świadczy o ogólnej chorobie naszego społeczeństwa, a tą chorobą jest przemoc z użyciem broni - stwierdził Contee.
Źródło: nbcwashington.com, wtop.com