Strzelanina w szpitalu psychiatrycznym w USA
W strzelaninie, która wybuchła w szpitalu psychiatrycznym w Pittsburghu, dwie osoby zginęły, a siedem zostało rannych.
Miejscowe władze na razie nie nie podają wielu szczegółów zajścia.Ustalono, że o 14:00 czasu miejscowego strzelać zaczął mężczyzna uzbrojony w dwa karabiny półautomatyczne. Zamachowiec jest jedną z ofiar śmiertelnych, został zastrzelony przez policję. Dotychczas nie udało się ustalić jego tożsamości. Nie wiadomo też, kim była druga ofiara.
Rannych natychmiast zabrano do pobliskiego szpitala. Dwie osoby po opatrzeniu ran wypuszczono do domu. Pozostałe osoby przeszły zabiegi chirurgiczne. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja ewakuowała pacjentów, z których wielu to dzieci. Następnie policjanci z psami i oddziałem saperów przeszukali 16-piętrowy budynek. Nie znaleziono ani drugiego zamachowca, o którym była mowa w pierwszych doniesieniach, ani ładunków wybuchowych.