Strzelanina w Rosji. Co stało się na uniwersytecie w Permie? Zozuń: To już kolejny taki przypadek
Na uniwersytecie w rosyjskim Permie doszło do strzelaniny. - Osiem osób zginęło, ponad 20 jest rannych. Informacje odnośnie sprawcy tej całej strzelaniny są różne. Młody człowiek albo jest na oddziale intensywnej terapii, albo już nie żyje. Niestety w tej sprawie doniesienia są sprzeczne - relacjonował w programie "Newsroom" WP Ernest Zozuń, dziennikarz Radia 357. - Do strzelaniny doszło w poniedziałek rano. To jest kolejny taki przypadek w Rosji. Poprzedni miał miejsce w maju w Kazaniu, a jeszcze wcześniejszy w Kerczu. Można powiedzieć, że regularnie już w Rosji dochodzi do takich strzelanin w szkołach czy na uniwersytetach. Trudno powiedzieć, co kieruje tymi młodymi ludźmi, czy są to fascynacje, czy problemy z psychiką. (...) Myślę, że może być to "moda" śledzenia i dopingowania tego typu przypadków, które miały miejsce w USA. Powstały w Rosji specjalne strony, na których zamieszcza się szczegóły tych amerykańskich dramatów. Opisuje się je z najbardziej krwawymi detalami. (...) W komentarzach składa się hołdy sprawcom, zamieszcza się niezdrowe wpisy. Myślę, że to może wpływać na to, co dzieje się w Rosji - tłumaczył Zozuń.