Strzelanina w Queensland. Wśród sprawców były dyrektor szkoły podstawowej

Sześć osób, w tym dwóch policjantów, zginęło w strzelaninie, do której doszło w poniedziałek w australijskim stanie Queensland. Jednym z napastników był były dyrektor szkoły podstawowej Walgett Community College.

Strzelanina w Queensland.
Strzelanina w Queensland.
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/JASON O'BRIEN
Karina Strzelińska

13.12.2022 13:56

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Jak podaje Reuters, w australijskim stanie Queensland doszło w poniedziałek do strzelaniny, w której zginęło sześć osób, a w tym dwóch młodych policjantów - 26-letni Matthew Arnold i 29-letnia Rachel McCrow.

Do zdarzenia doszło, gdy na posesji w miejscowości Wieambilla pojawiło się czworo funkcjonariuszy, by zweryfikować doniesienia ws. osoby zaginionej, która rzekomo tam przebywała.

Co najmniej dwóch uzbrojonych napastników zaczęło strzelać do stróżów prawa, którzy na niespodziewany atak w obronie własnej również odpowiedzieli ogniem. Jednemu z funkcjonariuszy udało się wezwać pomoc. Na miejsce zdarzenia bezzwłocznie zadysponowano grupę specjalną policji.

W wyniku strzelaniny zginął 46-letni mężczyzna z Kewarra Beach, 47-letni mężczyzna i 45-letnia kobieta z Wieambilla. Szósta ofiara to osoba w wieku 58-lat, która zamieszkiwała sąsiednią posesję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawcą były dyrektor szkoły

Jak podaje serwis stuff.co.nz, jeden ze sprawców to Nathaniel Train, były dyrektor szkoły podstawowej Walgett Community College w północno-zachodniej Nowej Południowej Walii.

Mężczyzna w ubiegłym roku doznał zawału serca, lekarzom udało się go uratować, ale według osób, które utrzymywały z nim kontakt, jego zdrowie psychiczne od tego momentu znacząco się pogorszyło. Gdy Train odszedł ze szkoły, był sfrustrowany sposobem jej prowadzenia i niewdrażaniem przez nowe szefostwo proponowanych przez niego wcześniej zmian. Mężczyzna złożył w tej sprawie skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich Nowej Południowej Walii, a w październiku zaginął. W Walgett Community College wciąż pracuje jego żona, która również nie znała miejsca jego pobytu.

- Walczył o edukację dla dzieci. Jestem zdumiony, że zrobił to, co zrobił. Był bardzo sympatyczny. Wiedział, co chce osiągnąć. Chciał uporządkować wszystko i sprawić, by w końcu funkcjonowały prawidłowo - przekazał jeden z nauczycieli, który pracował z Trainem, jak podaje stuff.co.nz.

Zobacz także
Komentarze (7)