Afganistan. Strzelanina na lotnisku w Kabulu
Na międzynarodowym lotnisku w Kabulu doszło do wymiany ognia między afgańskimi, niemieckimi i amerykańskimi siłami bezpieczeństwa a nieznanymi napastnikami. W wyniku strzelaniny zginął funkcjonariusz sił afgańskich.
Nieznani napastnicy otworzyli w poniedziałek rano ogień do afgańskich sił bezpieczeństwa na lotnisku w Kabulu.
Informacje o strzelaninie przekazała w poniedziałek niemiecka Bundeswehra na Twitterze. Według ich informacji ranne zostały trzy osoby. Zginął funkcjonariusz sił afgańskich.
Jak wynika z informacji Bundeswehry, żaden jej żołnierz nie odniósł obrażeń.
Wcześniej rząd USA ostrzegł przed możliwym atakiem ISIS na lotnisko w Kabulu. Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Joe Bidena, powiedział CNN, że "zagrożenie jest realne". "Intensywnie współpracujemy z naszymi służbami wywiadowczymi, aby dowiedzieć się, skąd mógł nastąpić atak" - zaznaczył.
Kabul. Trwa dramat na lotnisku
Według przedstawicieli NATO, co najmniej 20 osób zginęło w ciągu ostatniego tygodnia na kabulskim lotnisku i w jego okolicach. Cały czas tysiące Afgańczyków szturmuje lotnisko, by wydostać się z kraju. Są wśród nich dzieci. Według relacji, podawanych przez portal, zdesperowani Afgańczycy przekazują żołnierzom swoje dzieci ponad murem z drutem kolczastym lotniska.
Prezydent USA Joe Biden powiedział w niedzielę, że siły USA rozszerzyły strefę bezpieczeństwa wokół lotniska w Kabulu, umożliwiając łatwiejszy dostęp do niego. Poinformował też o przyspieszeniu ewakuacji i mobilizacji do akcji samolotów cywilnych. Zaznaczył jednak, że zrobiono to w porozumieniu z talibami.