Strzelał, bo przeszkadzał mu pies sąsiada
Świętokrzyscy policjanci wyjaśniają sprawę postrzelenia psa przez mieszkańca gminy Radków. Będący pod wpływem alkoholu 69-latek przyznał się do winy.
W środę wieczorem 21-letni mężczyzna zgłosił postrzelenie swego psa, przez sąsiada. Z ustaleń policji wynika, że nietrzeźwy 69-latek, gdy zobaczył zwierzę na swojej posesji, postanowił na niego „zapolować”. Strzelił z wiatrówki, raniąc go w tylną łapę.
Właściciel z rannym psem udał się do weterynarza, a o całym incydencie zawiadomił policję. W chwili zatrzymania 69-latek miał około 0, 2 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się do postrzelenia psa. W mieszkaniu sprawcy policjanci znaleźli dwa karabinki pneumatyczne i około 30 sztuk amunicji do karabinka sportowego. Jeśli okaże się, że mężczyzna posiadał broń bez wymaganego zezwolenia, oprócz kary za postrzelenie psa i nielegalne posiadanie amunicji, może mu grozić nawet do 8 lat więzienia, za nielegalne posiadanie broni.