Strzały i eksplozje w kompleksie turystycznym w Manili
Zamaskowany napastnik otworzył ogień z broni automatycznej do ludzi w jednej z sal kompleksu rozrywkowego. W wyniku ataku zginęły 34 osoby a ponad 50 osób zostało rannych. Domniemany sprawca popełnił samobójstwo.
02.06.2017 | aktual.: 02.06.2017 06:19
- Co najmniej 34 ciała znaleziono w kompleksie rozrywkowym w stolicy Filipin, Manili, gdzie wcześniej doszło do strzelaniny i pożaru - poinformowały w piątek miejscowe media, powołując się na służby przeciwpożarowe.
Większość ofiar udusiła się.
Kompleks Resorts World, w skład którego wchodza m.in. cztery hotele i kasyno, położony jest w pobliżu międzynarodowego lotniska w Manili.
Domniemany sprawca ataku na kompleks rozrywkowy w stolicy Filipin, Manili, popełnił samobójstwo. Podczas ucieczki przed policją mężczyzna odebrał sobie życie w jednym z pomieszczeń hotelowych - poinformował w piątek szef stołecznej policji, Oscar Albayalde.
- Domniemany sprawca ataku na kompleks rozrywkowy w stolicy Filipin, Manili, popełnił samobójstwo. Podczas ucieczki przed policją mężczyzna odebrał sobie życie w jednym z pomieszczeń hotelowych - poinformował w piątek szef stołecznej policji, Oscar Albayalde.
Albayalde nie potwierdził wcześniejszych spekulacji, jakoby atak miał charakter terrorystyczny. - To było dzieło szaleńca - podkreślił. Napastnik był prawdopodobnie uzależniony od hazardu, a atak był najpewniej próbą rabunku.
Na terenie kompleksu rozrywkowego Resorts World, położonego w pobliżu lotniska, znajdują się m.in. cztery hotele i kasyno.
Do ataku doszło w piątek rano czasu lokalnego. Zamaskowany napastnik otworzył ogień z broni automatycznej do ludzi w jednej z sal kompleksu rozrywkowego. Później w kasynie zabrał żetony do gry, po czym ostrzeliwany przez policjantów uciekł do części hotelowej kompleksu, gdzie popełnił samobójstwo. Jak ustaliła policja, mężczyzna owinął się w gruby koc, oblał benzyną i podpalił.
W ataku ranne zostały co najmniej 54 osoby.