Rzucanie mięsem w Burger Kingu
Wtorek, 17 lutego
Uznany dziennikarz Kamil Durczok zasłynął ostatnio tym, że w mało cenzuralnych słowach wyraził swą dezaprobatę dla brudnego stołu w studio. Wypowiadane do współpracownika i podstępnie nagrane słowa wyciekły do internetu, dzięki czemu o "upier...ym" stole dowiedzieli się ci, którzy wcześniej tego nie zauważyli. Dowiedziało się też kierownictwo Burger Kinga. W uznaniu zasług Durczoka w krzewieniu pięknej polszczyzny, firma przyznała dziennikarzowi nieograniczony i darmowy dostęp do jedzenia w swoich restauracjach, jednocześnie informując, iż jako "najlepsze mięsne miejsce" w Polsce umożliwia wszystkim, którzy potrzebują się wyrazić, "rzucanie mięsem" w swoich progach. Zatem znalazło się odpowiednie miejsce, gdzie Kamil Durczok może prowadzić swe burzliwe dyskusje z politykami. Gotowość do uczestnictwa w takowej, "jak cham z chamem", wyraził już Janusz Palikot. Jesteśmy za, tylko mimo wszystko, radzimy na
przyszłość sprawdzać, czy stół jest czysty.