Straty Ukrainy. Rosjanie informują o zdobyczach
O całkowitym zajęciu przez siły rosyjskie małej miejscowości na Ługańszczyźnie, doniosło w poniedziałek ministerstwo obrony Rosji. Biłohoriwka uznawana była od jesieni 2022 roku za jeden z ostatnich przyczółków ukraińskiej armii w tym regionie.
20.05.2024 | aktual.: 20.05.2024 19:42
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media państwowe czy kremlowskich urzędników może nie być prawdą. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Komunikat o zajęciu Biłohoriwki ukazał się na profilu rosyjskiego ministerstwa obrony na Telegramie. Na informacje powołała się następnie agencja Reutera.
Resort podał, że zgrupowanie wojsk "Północ" przebiło linię obrony Ukrainy. 42. brygada zmechanizowana ukraińskich sił zbrojnych miała zostać pokonana w pobliżu miejscowości Głubokoje, a dwa kontrataki grup szturmowych miały zostać odparte w rejonie Wołczańska i Staricy w obwodzie charkowskim.
Zobacz także
Zgrupowanie sił "Zachód" pokonało natomiast formacje 63. brygady zmechanizowanej ukraińskich sił zbrojnych i 1. brygady Gwardii Narodowej w rejonie miejscowości Czerwonaja Dibrowa i Kuźmino w rejonie ługańskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak napisali Rosjanie, grupa "Południe" "całkowicie wyzwoliła" wieś na tym obszarze. To zmienia układ sił, jaki trwał tu od jesieni 2022 roku.
Straty Ukrainy. Rosjanie informują o postępach na froncie. Twierdzą, że odbili ukraiński przyczółek na Ługańszczyźnie
Część obwodu ługańskiego, w którym Rosjanie mają swoje wpływy i ustanowione marionetkowe władze, wojskom Ukrainy udało się odzyskać jesienią 2022 roku, już kilka miesięcy po wybuchu wojny. Biłohoriwka to wieś, która uchodziła do tej pory za "ukraiński przyczółek regionu.
Teraz Rosjanie podają, że tę miejscowość odbili z rąk obrońców Ukrainy, wraz z wsią Werchniokamjanka w zachodniej części regionu, w pobliżu granicy z obwodem donieckim. Jeśli doniesienia rosyjskiego ministerstwa są prawdziwe, Ukraina straciła znaczący przyczółek na Ługańszczyźnie.
Źródło: PAP