Straszna śmierć w podróży poślubnej. Bestia zaatakowała na Bahamach
44-letnia mieszkanka Bostonu została zaatakowana w trakcie wodnej przejażdżki w egzotycznym kurorcie Sandals Royal na Bahamach. Zwierzę ruszyło do szturmu na deskę, na której Amerykanka płynęła wraz z mężem. Para była na Bahamach w swojej wymarzonej podróży poślubnej.
Przerażające sceny rozegrały się na wodach w zachodniej części karaibskich wysp Bahama. Rekin dokonał ataku na oczach plażowiczów i ratowników. Zginęła kobieta z Massachusetts.44-latka spędzała z niedawno poślubionym mężem wakacje w Sandals Royal Bahamian Resort.
Jak podaje "New York Post", powołując się na informację od policji Królewskich Bahamów, Laura Ericson Van Wart Lowell pływała na paddleboardzie, rodzaju SUP-a z wiosłami, ze swoim małżonkiem, niecałą milę od brzegu pięciogwiazdkowego kurortu na wyspie New Providence, kiedy drapieżnik wciągnął ją pod powierzchnię.
Ratownik, który był świadkiem przerażającego ataku, uratował parę, zabrał na pokład na łodzi i przetransportował na brzeg, gdzie kobiecie udzielono resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Jednak według policji Van Wart doznała "poważnych obrażeń prawej strony ciała", w tym okolicy bioder i kończyny górnej. Na miejscu stwierdzono zgon.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Awantura o wiatraki. "To słaby start nowego rządu w temacie transformacji energetycznej"
Ofiara rekina to nauczycielka matematyki . Jej śmierć zasmuciła szkolną społeczność. "Nasz zespół opłakuje stratę drogiej i zaufanej koleżanki i przyjaciółki. Lauren była uwielbianą członkinią naszego zespołu matematycznego. Pracowała z głębokim oddaniem uczniom i szkole" - oznajmił we wtorkowym oświadczeniu dyrektor generalny placówki Curriculum Associates w Billerica, Rob Waldron.
Atak bestii na Bahamach. Amerykanka nie przeżyła
Reuters podkreśla, że śmiertelne ataki rekinów nie są częste na Bahamach. Jednak w ciągu ostatnich lat incydenty takie zdarzyły się przynajmniej kilkukrotnie.
W czerwcu 2019 roku taka śmierć dopadła 21-letnią studentkę z USA, gdy rzuciły się na nią niesprowokowane niczym trzy bestie. W sierpniu 2022 roku w tym samym rejonie zginął 8-latek z Wielkiej Brytanii.
Dramatyczne wideo z zakończonej sukcesem akcji ratunkowej w lutym 2022 roku można było oglądać w sieci, gdy załoga z Air Station Miami otrzymała wezwanie z łodzi rybackiej Shear Water. W okolicy Bimini, w łańcuchu wysp Bahamów, niecałe 130 km od wybrzeża Florydy, rekin zaatakował mężczyznę płynącego łódką i ugryzł go w ramię. Żeglarz został uratowany w szpitalu w Miami.
Natomiast we wrześniu 2022 roku 58-letnia Amerykanka zginęła po takim spotkaniu. Atak nastąpił, gdy kobieta nurkowała z rodziną w wodach New Providence.
Szczęścia nie miała też 47-letnia Niemka, nurkująca w zeszłym miesiącu na wodach West End na Wielkiej Bahamie. Została wciągnięta pod wodę przez rekina tygrysiego i do tej pory nie odnaleziono jej ciała, a jedynie niektóre elementy nurkowego wyposażenia.