Strajk w Rybniku. Szpital odwołał zabiegi. "Fiasko negocjacji"
- Nastroje są bojowe - przyznał przewodniczący zakładowej "Solidarności". Wojewódzki szpital w Rybniku rozpoczął strajk. Związkowcy domagają się podwyżek. Odwołano planowane zabiegi.
"Zdaniem Pracodawcy akcja strajkowa nie wzmocni pozycji ekonomicznej Szpitala, a jej organizowanie przed akredytacją szpitala godzi w interes Pracodawcy" - poinformowała w oświadczeniu dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku.
O godz. 7 w czwartek w placówce rozpoczął się strajk. Pracownicy zgromadzili się w jednej z sal konferencyjnych. Do godz. 19 nie zamierzają pracować, jednak osoby w ciężkim stanie mogą liczyć na pomoc. Odwołano zaplanowane z wyprzedzeniem zabiegi. Pediatria, ginekologia oraz oddział udarowy pracują w normalnym trybie.
- Nastroje są bojowe, ale życie i zdrowie pacjentów nie będą zagrożone - powiedział w rozmowie z RMF FM przewodniczący zakładowej "Solidarności" Piotr Rajman.
Zobacz też: Borys Budka odpowiada Zbigniewowi Ziobrze: wyjątkowa hipokryzja
Rybnik. Spór między związkowcami i dyrekcją szpitala
Dyrekcja szpitala w Rybniku twierdzi, że nie ma pieniędzy na podwyżki. Rajman podkreśla jednak, że pensje niektórych pracowników wzrosły. - To jest wynik tego, że nie został zrealizowany postulat podwyżki 1200 zł. Jasno chcę podkreślić, że nie chodzi nam o żadne dodatkowe pieniądze. Chodzi nam o pieniądze obiecane przez stronę pracodawcy i urząd marszałkowski - zaznaczył.
Szpital w Rybniku w oświadczeniu przyznał, że decyzję o strajku podjęto po "fiasku negocjacji" w ramach sporu zbiorowego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl