Strajk nauczycieli i "okrągły stół" ws. oświaty. Opozycja odrzuca warunki rządu. "Decyduje ZNP"

Strajk nauczycieli nie przeszkodzi w przeprowadzeniu egzaminów maturalnych. Rząd przygotował specjalną nowelizacją prawa oświatowego. Opozycja nie wie, czy poprze projekt, który ma zostać uchwalony przez Sejm jeszcze w tym tygodniu. W sprawie "okrągłego stołu" dot. oświaty Koalicja Europejska też zmienia zdanie. I jest na "nie". Powód? Brak chęci uczestnictwa ze strony ZNP.

Strajk nauczycieli i "okrągły stół" ws. oświaty. Opozycja odrzuca warunki rządu. "Decyduje ZNP"
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Michał Wróblewski

24.04.2019 | aktual.: 24.04.2019 17:16

Rząd przygotował plan awaryjny na wypadek zagrożenia matur. "Specjprojekt" sprawia, że nie będzie kłopotu z kwalifikacją tegorocznych maturzystów do egzaminu. PiS zmieni ustawę o systemie oświaty oraz prawo oświatowe w zakresie kompetencji i uprawnień dyrektora i rad pedagogicznych.

Zgodnie z proponowaną zmianą, dyrektorowi szkoły w wyjątkowych sytuacjach przekazane zostałyby uprawnienia do klasyfikacji czy dopuszczenia do matury. Obecnie to kompetencja rady pedagogicznej. W szczególnych przypadkach, gdy dyrektor nie podejmie decyzji, takie decyzje o klasyfikacji podejmie "stosowny organ administracji samorządowej".

Najkrócej rzecz ujmując: uczniowe są "bezpieczni", a egzaminy maturalne mają nie być zagrożone.

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk przekonuje, iż "nie można pozwolić na to, aby dzieci były traktowane jak zakładnicy". – Państwo musi wkroczyć w sposób zdecydowany – oświadczył polityk w TVP.

Tyle że – jak określa to opozycja – takie "gaszenie pożaru" przez rząd nie podoba się nie tylko politykom, ale przede wszystkim nauczucielom. Liderzy Koalicji Europejskiej – jak słyszymy w Sejmie – być może wstrzymają się od głosowania ws. "nowelizacji maturalnej" podczas czwartkowych obrad Sejmu.

Nie wezmą udziału – mimo wcześniejszych zapowiedzi – w piątkowych obradach "okrągłego stołu" ws. oświaty, któremu będzie przewodniczył premier Mateusz Morawiecki. – To jest jedna wielka hucpa. Nawet nauczycieli tam nie będzie, a ich gniew i frustracja rosną z dnia na dzień – przekonują nas politycy opozycji w Sejmie – między innymi liderzy PO i Nowoczesnej (ostatecznie nauczyciele przy "okrągłym stole" się pojawią, ma nie być jedynie liderów ZNP - przyp red.).

Okrągły stół ws. oświaty. Opozycja bojkotuje

Dwa tygodnie temu przewodniczący Platformy Grzegorz Schetyna stwierdził w TOK FM, że wszelkie zmiany systemowe, płacowe, w oświacie powinny być wypracowywane z opozycją. Przyznał tym samym, że jest gotów rozmawiać z rządem.

Pozytywnie na jego apel odpowiedziała m.in. wicepremier Beata Szydło, która zapraszała opozycję do wspólnych rozmów.

Szansą na wspólną debatę mógł być zaproponowany przez premiera Mateusza Morawieckiego "okrągły stół" ws. systemu edukacji. Tyle że – jak się dowiadujemy – opozycja ostatecznie obrady zbojkotuje.

Powód? Decyzja prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomira Broniarza, by w obradach nie uczestniczyć.

– Jeśli związków nauczycielskich i nauczycieli tam nie będzie, to nie widzimy potrzeby, by brać udział w politycznym spektaklu organizowanym przez rząd – mówi Wirtualnej Polsce rzecznik PO Jan Grabiec.

– Czyli nie przyjdziecie w piątek na PGE Narodowy? – dopytujemy.

– Na dziś jest taka decyzja – odpowiada polityk PO.

Gdy Mateusz Morawiecki po raz pierwszy przedstawił pomysł zorganizowania "okrągłego stołu" kilkanaście dni temu, Katarzyna Lubnauer – z zawodu nauczycielka, wiceszefowa komisji edukacji i przewodnicząca Nowoczesnej – była "na tak".

Ale dziś zmienia zdanie. – Dostaliśmy zaproszenia, ale bez żadnych szczegołów. Nie wiedzieliśmy nawet, kto w tych "obradach" ma uczestniczyć – mówi WP Lubnauer.

Jak dodaje: – Rząd działa w chaosie, to jest prowizorka. Nauczycieli biorą na zmęczenie.

Obraz
© PAP | Tytus Żmijewski

– A za nowelizacją prawa oświatowego pani zagłosuje? Jakie będzie stanowisko Nowoczesnej? W końcu o matury tu chodzi – dopytujemy.

– Najpierw wywołali pożar, minister Zalewska traktowała nauczycieli jako głupszych od siebie, nikt nie chce z nią rozmawiać. Zapracowała na strajk. Potem rządzący dolewali do pożaru benzyny pod postacią "piątki Kaczyńskiego". I dzisiaj szukają gaśnicy, żeby przytłumić ten pożar. Bo zagasić się go nie da. Ta klasyfikacja maturzystów będzie "sztuczna".

– Ale to i tak "mniejsze zło". Jeśli nie poprzecie nowelizacji, rząd zrzuci na was winę: "patrzcie, przez opozycję nie będzie matur" – zauważamy.

– Niech położą projekt ustawy na stół – odpowiada Lubnauer.

Jakub Stefaniak, rzecznik PSL: – Kto wie, może będą chcieli wojska obrony terytorialnej zaangażować? Po tym rządzie wszystkiego się można spodziewać.

Ryszard Petru, koło Liberalno-Społeczni: – Wszystkie specustawy świadczą o słabości rządu, nie o jego sile. Nie wiem, jak zagłosuję w czwartek. Okrągły stół? Hucpa.

Rozmowy planowane w piątek przy "okrągłym stole" mogą odbyć się się przy udziale opozycji pod jednym warunkiem: jeśli prezes ZNP zmieni zdanie i zdecyduje się przyjąć zaproszenie od rządu.

Co ostatecznie zrobi Sławomir Broniarz? Zdecyduje najbliższa doba.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (357)