Strajk nauczycieli 2019. Przełomowa propozycja rządu, padły konkretne kwoty
7700 lub 8100 złotych brutto - tyle rząd chce zaproponować nauczycielom w ramach "paktu społecznego". Te stawki mają się wiązać ze zwiększeniem pensum nawet do 24 godzin tygodniowo.
- Rząd przedstawi nowy pakt społeczny dla oświaty; to jest propozycja, która zakłada zmiany systemowe i w ramach tych zmian propozycje wzrostu wynagrodzeń nauczycieli - powiedziała w piątek wicepremier Beata Szydło przed kolejnym spotkaniem z związkami zawodowymi związanymi z oświatą.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska w źródłach zbliżonych do KPRM, efektem wspomnianego paktu społecznego są wyższe wynagrodzenia, które już w 2023 roku wyniosą - w zależności od wybranego wariantu - dla nauczyciela dyplomowanego 7700 zł lub 8100 zł brutto miesięcznie. Podwyżki mają objąć wszystkie grupy nauczycieli: stażystów, kontraktowych, mianowanych i dyplomowanych. W przypadku ostatniego stopnia awansu zawodowego zakładane są podwyżki od 2100 złotych do nawet 2500 złotych miesięcznie w ciągu czterech lat.
Jak będą szczegółowo wyglądać zmiany? Rząd zakłada, że średnio nauczyciel dyplomowany po wprowadzeniu zmian otrzyma w kolejnych latach, w wariancie 22 godzin zajęć dydaktycznych tygodniowo (tzw. pensum - przyp. red.): w 2020 roku – 6128 zł, 2021 – 6653 zł, 2022 – 7179 zł, 2023 – 7704 zł.
Zobacz także: Plotki o odejściu Anny Zalewskiej. Beata Kempa komentuje
W przypadku ustalenia pensum na poziomie 24 godzin nauczyciel dyplomowany mógłby liczyć średnio na następujący wzrost wynagrodzenia: w 2020 roku – 6335 zł, 2021 roku – 7434 zł, 2022 roku – 7800 zł, 2023 roku – 8100 zł.
Propozycje krótko skomentował szef ZNP. - Dzisiejsza propozycja rządu tylko zaognia konflikt, a nie łagodzi - stwierdził Sławomir Broniarz.
Ile zarabia nauczyciel?
Jak wyliczył ostatnio portal money.pl, powołując się na dane z MEN zasadnicza pensja nauczyciela dyplomowanego (to najwyższy stopień awansu zawodowego - przyp. red.) wynosi w 2019 r. 3483 zł brutto. Ale już jego "pełna" pensja według MEN to nieco ponad 5,6 tys zł brutto wraz z dodatkami.
Chodzi o dodatki m.in. za godziny ponadwymiarowe, za warunki pracy, dodatek dla wychowawcy czy dla dyrektora szkoły, itp. Łącznie w grę wchodzą 15 różnych dodatków. Są też specjalne nagrody samorządowe.
Sławomir Broniarz z ZNP mówi w rozmowie z money.pl, że to po prostu manipulacja. Wskazuje na to, że, mało który nauczyciel zarabia 5,6 tys. złotych, a spora część dodatków wynika wprost z wynagrodzenia zasadniczego. Broniarz dodaj, że większość nauczycieli dostaje jeden dodatek, może dwa - ale na pewno nie piętnaście.
- Nauczycieli jest 700 tysięcy. A ilu z nich dostaje dodatek funkcyjny dla dyrektora lub wicedyrektora? Może z 40 tysięcy - wylicza Broniarz. Według niego najczęściej wychowawca dostaje nie więcej niż 100-200 zł dodatku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl