Strajk Kobiet. Wicerzecznik PiS o zatrzymaniu reporterki Agaty Grzybowskiej
Strajk kobiet stał się przyczyną wzmożonej dyskusji na temat sposobu działania polskiej policji. Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel skomentował sposób, w jaki zatrzymana została reporterka Agata Grzybowska. Polityk odniósł się również do kontrowersyjnych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i planów zawetowania budżetu UE przez polski rząd.
Radosław Fogiel był gościem porannej "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24. Polityk skomentował wydarzenia, jakie miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce.
Strajk Kobiet. Agata Grzybowska zatrzymana. "Zrobiła się zadyma"
Radosław Fogiel zapytany o ocenę działań nieumundurowanych funkcjonariuszy podczas Strajku Kobiet podczas protestów stwierdził, że ich obecność nie jest niczym nowym. - Nieumundurowani funkcjonariusze to standard. Dzieje się tak od lat. Było tak 11 listopada i w wielu winnych sytuacjach - powiedział. Dopytywany o użycie przez nich przemocy stwierdził, że musiało dojść do zagrożenia ze strony protestujących.
Wicerzecznik PiS odpowiadał też na pytania dotyczące zatrzymania podczas demonstracji reporterki "Gazety Wyborczej" Agaty Grzybowskiej. Polityk poinformował, że zdaniem policji Grzybowska miała kopać funkcjonariuszy i to było powodem zatrzymania. - Zatrzymano osobę kopiącą policjanta, zrobiła się zadyma, że jak to policja zatrzymuje dziennikarkę, więc policja mówi, że nie wiedziała, że jest to dziennikarka - dodał.
Fogiel uzupełnił swoją wypowiedź oceniając, że Agata Grzybowska nie była ubrana w sposób, który pozwoliłby policjantom odróżnić ją od reszty protestujących. - Czemu pani redaktor ubrana była w sposób zgodny ze wszystkimi uczestnikami tej demonstracji? Ciemno, zasłonięta twarz (...) - mówił Fogiel. - Maseczki pani redaktor nie miała, miała kaptur, który maskował jej twarz - uzupełnił w odpowiedzi na komentarz Piaseckiego, że zasłanianie twarzy jest obowiązkowe. - Legitymację pokazała po dłuższej chwili - dodał.
Strajk Kobiet. Jarosław Kaczyński powołuje się na "czyste statystki"
Radosław Fogiel tłumaczył również słowa wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który z mównicy sejmowej zarzucił posłom opozycji, że "mają krew na rękach" i przez nich zmarło wiele osób. Pytany o to, czy Kaczyński dysponuje jakimikolwiek ekspertyzami potwierdzającymi tę tezę Fogiel powołał się na "czyste statystyki".
- Pan wicepremier mówi na podstawie tego, że jeżeli ktoś łamie zakaz gromadzenia się w czasie epidemii to czysta statystyka pokazuje, że tam musi dojść do zakażeń. powiedział - Nie istnieją ekspertyzy, które mówią, jak każda osoba się zakaziła - dodał po nacisku ze strony Piaseckiego.
Budżet UE. Polexit to "rojenia opozycji"
W ostatniej części rozmowy wicerzecznik PiS odniósł się do planów rządu względem budżetu Unii Europejskiej i do głosów, mówiących, że zapowiadane przez polski rząd weto to krok w stronę wyjścia z UE. - Polska jest, chce być i będzie członkiem UE i wszystkie rozmowy o polexicie to są jakieś rojenia opozycji - ocenił. - Wtrącanie dyskusji o polexicie, to manipulacja, bo nie dzieje się nic nadzwyczajnego - stwierdził.
Radosław Fogiel tłumaczył też, że rząd grożąc wetem chce jedynie osiągnąć satysfakcjonujące rozwiązanie dla wszystkich państw członkowskich. - Weto jest realną perspektywą jeżeli negocjacje nie przyniosą satysfakcji każdej ze stron - powiedział. Polityk podkreślił też, że w żadnym unijnym dokumencie nie ma wiążącej i jednoznacznej definicji praworządności, od której miałyby zależeć wypłaty z unijnej kasy.
Źródło: TVN24