Strajk Kobiet. Wiceminister Sellin "zmienił nazwę" protestów
Jarosław Sellin był gościem Michała Wróblewskiego w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Wiceminister kultury był pytany o działania służb podczas Strajku Kobiet. – Ja to nazywam Strajkiem Feministek, a nie Kobiet. Zdecydowana większość Polek nie zgadza się z tym stylem, ani z tą wulgarnością się nie utożsamia – odparł Sellin. Zdaniem polityka "policja jest po to, by zabezpieczać obywateli, a wszystkie te zgromadzenia są nielegalne i kompletnie nieodpowiedzialne". Gdy prowadzący przypomniał wyniki badań, które pokazują, że większość Polaków popiera postulaty strajku, wiceminister zaprzeczył. Podczas rozmowy pytano również o publikację wyroku TK ws. aborcji. Kiedy do tego dojdzie? – Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Uważam, że powinien być opublikowany – dodał Jarosław Sellin. Pojawiło się również pytanie, co się dzieje z ustawą covidową, zakładającą dodatki dla medyków. Więcej w materiale wideo.