Trwa ładowanie...

Strajk kobiet. Rzecznik KE o protestach w Polsce: "Pokojowe demonstracje to podstawowe prawo"

- Pokojowe demonstracje są podstawowym prawem wszystkich demokratycznych krajów - poinformował brukselską korespondentkę RMF FM rzecznik Komisji Europejskiej. I podkreślił, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji w Polsce nie jest dla KE wiarygodny.

Rzecznik KE o protestach w Polsce: "To podstawowe prawo każdego człowieka"Rzecznik KE o protestach w Polsce: "To podstawowe prawo każdego człowieka"
d24qa1z
d24qa1z

Rzecznik Komisji Europejskiej stwierdził, że i legalność i niezależność polskiego Trybunału Konstytucyjnego jest wątpliwa - informuje RMF FM. Rzecznik KE powiedział, że o te obawy sformułowała KE rozpoczynając wobec polski procedurą art. 7 TUE.

Rzecznik przytoczył także wypowiedź szefowej KE Ursuli von der Leyen, która stwierdziła, że silne prawa kobiet są atutem i osiągnięciem, z którego cała Europa musi być dumna. Powinniśmy iść do przodu, a nie do tyłu - powiedziała szefowa KE.

Strajk Kobiet. UE: "To atak na podstawowe prawa kobiet"

Najostrzej na publikację uzasadnienia wyroku TK zareagował Parlament Europejski. Posłowie z socjaldemokratycznej grupy S&D zwrócili się do KE o pilne rozszerzenie zakresu procedury z art. 7 o ataki na prawa podstawowe i prawa kobiet.

Ogólnopolski Strajk Kobiet wspierało wielu eurodeputowanych na portalach społecznościowych - zrobił to m.in. szef liberalnej grupy Odnowić Europę Dacian Ciolos.

d24qa1z

W całej Polsce odbyły się w piątek kolejne protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Najwięcej osób zgromadziło się w Warszawie, gdzie doszło do przepychanek z policją. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego wobec demonstrujących. Pomocy medycznej wymagała też jedna z liderek Strajku Kobiet Marta Lempart.

Piątkowe manifestacje można było obserwować w wielu polskich miastach. Swój sprzeciw wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. prawa aborcyjnego wyrazili m.in. mieszkańcy Krakowa, Wrocławia czy Katowic. Protesty odbyły się również w Opolu, Suwałkach, ale też i Rybniku czy Bydgoszczy, gdzie policja zatrzymała jedną osobę.

Policja zatrzymała podczas protestów m.in. Babcię Kasię, czyli Katarzynę Augusowicz, którą na komisariacie miały brutalnie potraktować policjantki. Babcia Kasia została zatrzymana wraz z jedną z liderek Strajku Kobiet Klementyną Suchanow, a potem przewieziona na komisariat w Piastowie, który opuściła po niecałej dobie.

Covid-19. Rząd próbuje kupić szczepionki poza UE? Tajemnicza odpowiedź Adama Niedzielskiego

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d24qa1z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d24qa1z
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj