Strajk Kobiet. "FAZ": Polska w oku cyklonu
Strajk Kobiet. Protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji trwają już ponad dwa tygodnie. "Działania Jarosława Kaczyńskiego mogą wywołać zwrot młodych Polaków na lewo" - ocenia "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
06.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:43
"Od wyborczego zwycięstwa 71-letni szef partii wydaje się być owładnięty chęcią szybkiego zacementowania swojego życiowego dzieła, konserwatywno-katolickiej przemiany suwerennie występującego państwa narodowego. Społeczne szkody są przy tym wliczone w koszty" - stwierdza w komentarzu na pierwszej stronie piątkowego wydania niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ("FAZ") warszawski korespondent Gerhard Gnauck.
Strajk Kobiet. "Nic bez Kaczyńskiego"
Autor tekstu pisze, że zaostrzenie przepisów aborcyjnych przez Trybunał Konstytucyjny nie mogło odbyć się bez wiedzy Kaczyńskiego.
"Obóz PiS zerwał, i tak restrykcyjny, kompromis aborcyjny z 1993 roku, z którym dorosła niemal cała generacja, i obrał kurs na niemal całkowity zakaz aborcji".
Zobacz też: Policjanci zawieszeni za wieszaki na płocie Jarosława Kaczyńskiego. Piotr Zgorzelski oferuje pomoc
Gnauck dodaje, PiS mógł być także pewny poparcia ze strony konserwatywnej większości w gremiach kościelnych.
"Wszystko to doprowadziło to tego, że w Polsce, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, demonstranci zakłócają nabożeństwa, a na budynkach kościelnych malowane są hasła". Zdaniem autora komentarza w odpowiedzi Jarosław Kaczyński jeszcze bardziej nakręcił spiralę, wzywając do obrony kościołów "za wszelką cenę".
Strajk Kobiet. "Kościelny fundament drży"
"A właśnie w kwestii podejścia do Kościoła katolickiego w Polsce obserwować można najwyraźniejszą zmianę. (…) Szybka sekularyzacja jest dla narodu polskiego, który przez wieki określał się jako katolicki, zmianą fundamentalną".
Autor dodaje, że także otwartość, z jaką w Polsce mówi się obecnie o seksualności i dyskryminacji kobiet, wskazuje na fakt, że coś się zmienia.
"Niektórzy porównują to już z rokiem 1968, rewolucją seksualną i transformacją wartości w zachodniej Europie. Odpowiedzią młodych Polaków na Kaczyńskiego może być zwrot w lewo" - czytamy we "Frankfurter Allgemeine Zeitung".