Strajk Kobiet. Donald Tusk wieszczy porażkę PiS. "Ich bankructwo wydaje się oczywistością"

Były premier obwinia PiS za to, że dopuścił do strajku kobiet i protestów na ulicach. Uważa, że nie chodzi tylko o aborcję, a niechęć do propozycji władzy. M.in. z tych powodów Donald Tusk uważa, że Prawo i Sprawiedliwość nie wygra najbliższych wyborów.

Strajk Kobiet. Donald Tusk: PiS wywołał ostry konflikt społeczny
Strajk Kobiet. Donald Tusk: PiS wywołał ostry konflikt społeczny
Źródło zdjęć: © PAP | CHRISTIAN MARQUARDT

05.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:42

Donald Tusk udzielił wywiadu "Gazecie Wyborczej". Były premier podtrzymuje swoje słowa o tym, że wrzucenie tematu aborcji w środku pandemii koronawirusa to "polityczne łajdactwo". Tłumaczy, że słownik polityczny w Polsce bardzo się zradykalizował w ostatnim czasie, więc takie określenie jest wręcz "pieszczotliwe". Aktualny przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej w rozmowie z "GW" mówi, że "nie trzeba mieć szczególnej intuicji, żeby wiedzieć, że ludzie zareagują w ten sposób".

Strajk Kobiet. Donald Tusk: PiS wywołał ostry konflikt społeczny

Według polityka "odpowiedzialny i przyzwoity rząd szukałby wszystkich dostępnych metod, by chronić obywateli przed rozprzestrzenianiem się epidemii". Tusk zarzuca PiS, że nie zrobił praktycznie nic, aby przygotować Polskę na drugą falę pandemii, a dodatkowo wywołał ostry konflikt społeczny. - To świadczy o głębokiej demoralizacji Jarosława Kaczyńskiego i całej jego ekipy - komentuje szef EPL.

Były premier uważa, że Strajk Kobiet i protesty w Polsce nie ograniczają się tylko i wyłącznie do kwestii aborcji, ale "do odrzucenia tego, co proponuje rząd PiS-u". - Skumulowała się złość na rządzących, na ich egoizm, nieudolność w walce z koronawirusem - wymienia Tusk. Twierdzi, że władza "nie jest zdolna zaoferować ludziom żadnego przyzwoitego traktowania".

Protesty w Polsce. Tusk o kryzysie zaufania do PiS

Polityk uważa, że ciężko przewidzieć wydarzenia dalej, niż kilkanaście dni do przodu. Zaznacza, że "zmienia się pogląd ludzi na tę władzę, a kryzys zaufania do PiS-u ma charakter powoli już strukturalny". Tusk nie podejmuje się powiedzieć, czy do zmiany dojdzie za trzy lata, ale sądzi jednocześnie, że PiS przegra najbliższe wybory parlamentarne. - Bankructwo PiS-u - moralne i sprawnościowe - wydaje się oczywistością - podsumowuje.

Źródło: wyborcza.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (643)