Strajk Kobiet. 14‑latek z Krapkowic udostępnił post o proteście. Do jego domu zapukała policja
Nastolatek udostępnił w mediach społecznościowych wpis o "krapkowickim spacerze". Odwiedziła go policja, która miała mu powiedzieć, że to "nawoływanie do czynu zabronionego". Mundurowi odwiedzili również szkołę ucznia. 14-latek czuje się zastraszany.
14-latek udostępnił w mediach społecznościowych post o Strajku Kobiet. Niedługo po tym, do jego domu zapukała policja. Nastolatek miał w tym czasie zdalne lekcje. Chłopiec relacjonuje, że policja miała mu powiedzieć, że to, co robi, jest nielegalne, a jego aktywność była "publicznym nawoływaniem do popełnienia czynu zabronionego" - informuje "Nowa Trybuna Opolska".
Strajk Kobiet. Policja w domu 14-latka. Powodem wpis o "krapkowickim spacerze"
Funkcjonariusze mieli powiedzieć 14-latkowi, że jeśli pojawi się na proteście, to będzie traktowany, jako jeden z organizatorów. Grozi za to do 8 lat więzienia i grzywna. Nastolatek czuje się zastraszony. Mundurowi odwiedzili również szkołę ucznia i powiadomili o sprawie jego wychowawczynię. Matka chłopca jest w szoku. Broni dziecka i mówi o "niegodziwości policjantów".
Sprawa zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich. Interwencję poselską zapowiada Monika Zawisza, która czeka na szczegóły zdarzenia. "Nasze państwo nie przestanie mnie zaskakiwać. To są zgromadzenia spontaniczne, bo nie godzimy się na to, żeby w Polsce ktokolwiek był torturowany. Zacznijcie łapać prawdziwych przestępców" - komentuje polityk Lewicy.
Strajk Kobiet. 14-latka organizatorką w Olsztynie?
Do podobnej sytuacji doszło w Olsztynie. Tam 14-letnia dziewczyna została posądzona o współorganizację nielegalnego protestu. Sprawa również trafiła przed Sąd Rodzinny. Według policji nastolatka miała być zagrożona demoralizacją. Wówczas Sąd Rejonowy w Olsztynie odmówił wszczęcia postępowania ze względu na brak podstaw.
Przeczytaj również: Strajk kobiet. 14-latka organizatorką protestu? Sprawą zajmie się sąd rodzinny
Źródło: nto.pl