Amerykanie nie przyłożyli do tego ręki
Do bliskich spotkań flot NATO i radzieckich samolotów dochodziło często na wodach międzynarodowych. Pod koniec lat 60., podczas jednego z ryzykownych manewrów, blisko amerykańskiego lotniskowca rozbił się bombowiec Tu-16, który zahaczył skrzydłem o wodę. Odbyło się to bez udziału Amerykanów.