Steward Ryanair leciał z Polski i pił w czasie pracy. "Nie jestem przestępcą"

Sam Thompson, 26-letni członek personelu pokładowego linii Ryanair przyznał się do tego, że w trakcie lotu z Rzeszowa do Stansted spożywał whisky i wino z wózka pokładowego samolotu. Swoje zachowanie stara się jednak bronić słowami: "Nie jestem przestępcą".

Alkoholowe ekscesy stewarda

Jak donosi "The Sun", przerażony pasażer samolotu Ryanair sfilmował w trakcie lotu nieodpowiedzialne zachowanie stewarda. Zaobserwowano, jak opróżnia butelkę wina i ukradkiem wypija porcję whisky. Po wylądowaniu w Wielkiej Brytanii mężczyzna został zatrzymany i przebadany alkomatem, który potwierdził doniesienia. Na materiale filmowym udostępnionym przez "The Sun" widać stewarda w mundurze służbowym, znajdującego się w pobliżu drzwi wyjściowych i dyskretnie pijącego alkohol. W innym urywku wypija whisky, mówiąc: "Nie rób tego w sposób oczywisty".

Choć wyrok miał zapaść kilka dni temu, termin został przesunięty na 31 sierpnia. Obrońca mężczyzny próbuje tłumaczyć naganne zachowanie słowami, że Thompson i alkohol "nie są najlepszymi przyjaciółmi". Dodaje także, że mężczyzna ma krystaliczne referencje. Z kolei przewodniczący ławy Stuart Cranmer stwierdził: "Chcielibyśmy, aby pan Thompson uzyskał pomoc", dając nadzieję na łagodny wyrok.

Steward został już jednak ukarany przez swojego pracodawcę. Zgodnie z polityką linii Ryanair pracownicy nie mogą spożywać alkoholu ani w trakcie lotu, ani do ośmiu godzin wcześniej. W związku z tym Thompson został zwolniony z pracy.