Statek Costa Fortuna nie mógł wpłynąć do portów w Tajlandii i Malezji. Na pokładzie stu Polaków
Wycieczkowiec Costa Fortuna nie został wpuszczony do portów w Tajlandii oraz Malezji. Powód? Oficjalnie obecność włoskich turystów, którzy mają zakaz wjazdu do tych krajów. Na pokładzie statku znajduje się również blisko stu Polaków. Jak informuje Polviet Travel, organizator wycieczki Polaków, na statku nie potwierdzono na razie żadnego przypadku zachorowania na koronawirusa.
Wycieczkowiec płynął na trasie Singapur – Malezja – Tajlandia – Malezja – Singapur. W piątek nie został wpuszczony do portu Phuket (Tajlandia). "Otrzymaliśmy informacje z lokalnych źródeł, że przyczyną niewpuszczenia statku do portu była obecność Włochów na pokładzie. Statek został przekierowany do portu George Town na malajskiej wyspie Penang, gdzie miał przybyć w sobotę. Dostaliśmy informację, że statek nie zostanie wpuszczony do portów malajskich (George Town / Penang oraz Port Klang obok Kuala Lumpur). Zostanie przekierowany bezpośrednio do Singapuru, gdzie ma dotrzeć w dniu 08.03.2020 w godzinach popołudniowych" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku firmy Polviet Travel.
Na pokładzie statku znajduje się około 100 Polaków. "Mamy niepotwierdzoną informację, że nie ma osób podejrzanych o nosicielstwo wirusa CoVid-19, ale te informacje może potwierdzić wyłącznie armator statku realizujący ten rejs" - czytamy dalej w oświadczeniu.
Należy podkreślić, że biuro Polviet Travel nie jest organizatorem rejsu, a jedynie wycieczki, którą wykupili Polacy. "Obecnie nasz przedstawiciel udaje się do portu w Singapurze, aby ocenić sytuację na miejscu. W niedzielę będziemy mieć więcej informacji i podjęte zostaną decyzję w sprawie kontynuacji wycieczek. Biuro Polviet Travel jest w stałym kontakcie z pilotami polskich grup, którzy znajdują się na statku. Wszyscy nasi rodacy czują się dobrze i staramy się znaleźć optymalne rozwiązanie do dalszych wycieczek na lądzie" - wyjaśnia Polviet Travel.
Biuro dodaje, że "na chwilę obecną nie mamy żadnych informacji o problemach lub zagrożeniu zdrowia polskich uczestników rejsu". "Każdemu udzielimy pomocy w każdym zakresie, który będzie konieczny, nawet jeżeli będzie on wykraczał poza zwykły program wycieczkowy. Ewentualne dalsze kroki i działania będą realizowane w ścisłej współpracy z odpowiednimi władzami lokalnymi i polskimi władzami konsularnymi" - podsumowuje biuro.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl