Koronawirus w Polsce. NFZ wprowadza porady przez telefon. Nowe opcje ws. L4

"Masz gorączkę, duszności, kaszel? Podejrzewasz u siebie koronawirusa? Zadzwoń" - zachęca na swojej stronie internetowej Narodowy Fundusz Zdrowia. Co więcej, informuje o telefonicznej możliwości uzyskania zwolnienia lekarskiego L4.

Koronawirus w Polsce. NFZ wprowadza porady przez telefon. Nowe opcje ws. L4
Źródło zdjęć: © Getty Images
Patryk Osowski

Bezpłatna infolinia NFZ będzie czynna całą dobę przez 7 dni w tygodniu. Jeżeli w związku z koronawirusem obawiamy się o swoje zdrowie, a mamy wysoką gorączkę, kaszek, duszności, dzwonić można pod numer 800 190 590. "Wykwalifikowani konsultanci poinformują cię co zrobić, by otrzymać pomoc" - podaje NFZ.

Konsultanci Telefonicznej Informacji Pacjenta mogą m.in. przekazać kontakt do placówki podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), która udzieli teleporady medycznej.

Z kolei dzięki samej teleporadzie możesz otrzymać: zalecenia, e-zwolnienie, e-receptę oraz sugestię bezpośredniej wizyty w placówce lub kontaktu ze stacją sanitarno-epidemiologiczną, jeśli będzie taka konieczność.

- Dzięki teleporadom pacjenci z podejrzeniem koronawirusa nie muszą przychodzić do przychodni. Mogą skonsultować się z lekarzem lub pielęgniarką telefonicznie, bez wychodzenia z domu - zaznacza Adam Niedzielski, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.

Instytucja podkreśla, że teleporady ws. koronawirusa ograniczają ryzyko rozprzestrzeniania się choroby i ułatwiają izolację osób, które mogą zarażać wirusem innych. Co ważne, jeśli sytuacja jest niegroźna, eksperci rozwieją nasze obawy, a tym samym skrócą czas oczekiwania na wizyty u lekarzy osób z poważnymi objawami.

Koronawirus w Polsce. "Myjmy ręce"

W Polsce przebadano blisko tysiąc próbek, ale tylko 5 z nich dało wynik pozytywny. Z zakażonych osób nie zmarła ani jedna, a zdaniem ministra zdrowia stan każdej z nich jest stabilny. - Wszyscy są objęci opieką medyczną - podkreślił szef resortu Łukasz Szumowski. Osoby zarażone to osoby młode i w średnim wieku. Dwie (małżeństwo) są ze Szczecina i wróciły z Włoch (samochodami), a jedna jest z Wrocławia. Ta ostatnia koronawirusem prawdopodobnie zaraziła się w Wielkiej Brytanii. Pierwszy pacjent z koronawirusem w Polsce przyjechał do kraju z Niemiec.

- Mówiliśmy, że ten wirus prędzej czy później się pojawi i tak się stało - mówił na specjalnie zwołanej konferencji minister zdrowia. Radził jednak zachować spokój, zdrowy rozsądek i stosowanie się do zalecanych procedur. Resort przypomina o nich w specjalnie przygotowanych materiałach informacyjnych.

Źródło: nfz.gov.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (573)