Rand Paul
Wybory w 2016 roku będą prawdopodobnie pierwszymi od lat, w których zabraknie Rona Paula, znanego ze skrajnych, libertariańskich poglądów polityka z Teksasu. O nominację partii Republikańskiej będzie za to ubiegać się jego syn, Rand, który od 2012 roku sprawuje mandat senatora ze stanu Kentucky. Choć poglądy tego polityka nie są tak radykalne jak jego ojca, to szybko wyrósł on na jedną z największych gwiazd ruchu Tea Party. W Senacie Paul zasłynął przede wszystkim gorliwą walką o prawa obywatelskie. Głośno sprzeciwiał się masowej inwigilacji obywateli przez amerykańskie służby, a także polityce masowego używania dronów. Symbolem tego sprzeciwu była jego próba zablokowania nominacji na szefa CIA Johna Brennana, kiedy przemawiał w senacie nieprzerwanie przez 12 godzin.
Szanse wyborcze Paula znacząco zmniejszaja jednak jego poglądy na politykę zagraniczną. Opowiada się on za mniejszym zaangażowaniem Stanów Zjednoczonych na świecie. W czasie globalnego zagrożenia ze strony Rosji i islamskiego ekstremizmu, nie jest to popularny pogląd.