Starszy oficer irańskiej Gwardii Rewolucyjnej zastrzelony na progu domu w Teheranie
Oficer Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, wysoki rangą funkcjonariusz sił bezpieczeństwa w Teheranie został zastrzelony przed własnym domem we wtorek. Otrzymał cztery strzały. Okazały się one śmiertelne. Władze ogłosiły, że oficer zginął w "ataku terrorystycznym".
Jak podał nieformalny irański serwis informacyjny Tasnim, zbrodnia, do jakiej doszło we wtorek, nastąpiła w trzecią rocznicę niewyjaśnionego zabójstwa generała Kassema Sulejmaniego, dowódcy elitarnej jednostki wojskowej Al-Kuds należącej do Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, organizacji utworzonej w Iranie w 1979 roku, stojącej na straży reżimu. Sulejmani, uważany za drugą osobę w państwie, przez Waszyngton oskarżany był o zorganizowanie ataków na bazy USA w Iraku. Zginął 3 stycznia 2020 w amerykańskim ataku dronów w Bagdadzie.
Kassem Fethallahi, który poniósł śmierć we wtorek, dowodził dywizją Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej Gwardii Mohammada Rasulullaha. Według informacji przekazanej irańskiej rozgłośni przez osobę z wojskowych kręgów, Fethallahi był zaangażowany w służbę w oddziałach, które ostatnio odegrały znaczącą rolę w brutalnym stłumieniu na pokaz reżimu ostatnich społecznych protestów. Wojskowy kierował operacjami bezpieczeństwa w stolicy.
Żadna grupa nie wzięła odpowiedzialności za zamach. Śmierć ta jednak może mieć związek z odwetem za brutalność sił porządkowych wobec demonstrantów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Starszy oficer irańskiej Gwardii Rewolucyjnej zastrzelony na progu domu w Teheranie
Ludzie wyszli w Iranie na ulice cztery miesiące temu, po śmierci w policyjnym areszcie 22-letniej Mahsy Amini. Młoda kobieta została zatrzymana za rzekome naruszenie surowego kodeksu Republiki Islamskiej, dotyczącego ubioru. Zamieszki przerodziły się w rewolucję, która zmierza do obalenia duchownych władców Iranu. Ten społeczny zryw, krwawo tłumiony przez władze, stanowi jedno z najpoważniejszych wyzwań dla irańskiej teokracji od czasu rewolucji z 1979 roku.
Do zabójstwa Fethallahiego doszło pod koniec dnia, w którym Iran zorganizował kilka uroczystości upamiętniających Sulejmaniego. Podczas obchodów rocznicy jego śmierci z ust irańskich urzędników wielokrotnie padała przysięga zemsty na zabójcach.