Starogard Gdański. Ciało noworodka znalezione w parku. Matka z zarzutami
Tragedia na Pomorzu. Policjanci ze Starogardu Gdańskiego odkryli w środę ciało noworodka ukryte w zaroślach w pobliżu ul. Jagiełły. Śledczy postawili zarzuty 38-letniej matce.
38-letnia matka usłyszała zarzut zabójstwa - przekazuje RMF FM. Stało się to po kluczowej - z punktu widzenia śledczych - sekcji zwłok dziecka. Wykazała ona, że dziecko urodziło się żywe, nie było wcześniakiem, a przyczyną jego śmierci było gwałtowne uduszenie.
Zgodnie z art. 148 Kodeksu karnego, "kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".
Rozgłośnia donosi, że nadal nie wiadomo, w jaki sposób dziecko zostało uduszone, jednak dotychczasowe ustalenia były wystarczające do przedstawienia zarzutu zabójstwa. Śledczy najpewniej będą wnioskować o tymczasowe aresztowanie matki.
Zobacz też: Mocne słowa Patryka Jakiego. Jacek Ozdoba popiera. "Ktoś upadł na głowę"
Jak informowaliśmy wcześniej w WP, policja odebrała w środę informację o zaginięciu 38-letniej kobiety w zaawansowanej ciąży. Po kilku godzinach w zaroślach parku (niedaleko stacji paliw i rzeki) przy ul. Jagiełły odnaleziono zakrwawioną matkę.
Kilkanaście minut później funkcjonariusze ze Starogardu odnaleźli zwłoki dziecka, zaledwie kilkanaście metrów od miejsca, gdzie natrafili na kobietę. Ciało miało znajdować się w foliowym worku.