Starcia demonstrujących z policją i żołnierzami w Afganistanie
Norwescy
żołnierze z międzynarodowych sił pokojowych NATO w Afganistanie
użyli gazu łzawiącego do rozpędzenia w Majmana protestujących
przeciwko karykaturom Mahometa. Zginął jeden Afgańczyk. Podobne
zajścia miały miejsce w całym Afganistanie.
Podczas demonstracji przed bazą międzynarodowych sił pokojowych NATO w Majmana na północnym zachodzie Afganistanu zginął jeden z ciskających kamieniami demonstrantów, a dwóch zostało rannych - podał wicegubernator prowincji Mohammed Latif.
W Majmana stacjonuje 33 żołnierzy norweskich, którzy do rozpędzenia tłumu ok. 300 demonstrantów użyli gazu łzawiącego. Dwóch żołnierzy zostało lekko rannych. Demonstranci wyłamali bramę; władze obozu poprosiły o przysłanie pomocy z głównej kwatery ISAF w Kabulu - podało norweskie ministerstwo obrony.
Do ataku doszło w trzy dni po podpaleniu norweskiej ambasady w Syrii przez muzułmanów rozwścieczonych opublikowaniem najpierw w Danii, a potem w Norwegii karykatur proroka Mahometa. W islamie obowiązuje zakaz przedstawień proroka, natomiast karykatury uważane są za bluźnierstwo.
Według świadków, na których powołuje się agencja AP, ok. 3 tys. protestujących rzucało kamieniami w budynki rządowe i włoską bazę sił pokojowych w mieście Herat w zachodnim Afganistanie.
Grupka demonstrantów zebrała się także na obrzeżach Kabulu. Policja dostała rozkaz, aby nie wpuścić ich do miasta, w którym mieszka ok. 3 tys. cudzoziemców - dyplomatów, wolontariuszy i członków organizacji pomocowych. W samym Kabulu od 24 godzin obowiązują zaostrzone środki bezpieczeństwa - policja ustawiła barykady, miasto jest patrolowane.
Policja do rozpędzenia protestujących przed duńską placówką dyplomatyczną w Kabulu użyła pałek. Do podobnych zamieszek doszło w pobliżu biur Banku Światowego. Według reportera AP aresztowano kilka osób, z których część była ranna. Ok. 5 tys. ludzi starło się z policją w mieście Pulikhumri na północ od Kabulu. Poleciały szyby w oknach, rozbito kilka samochodów - poinformował szef tamtejszej policji.
Policja poinformowała również o niewielkich, pokojowych protestach w innych miastach Afganistanu. Demonstracje przeciwko karykaturom proroka odbywają się w Afganistanie od zeszłego tygodnia i stopniowo przybierają na sile. W poniedziałek 4 osoby zostały zabite, a co najmniej 19 zostało rannych podczas starć, w tym pod główną amerykańską bazą wojskową w Bagram.