Stanowisko UE groźniejsze niż rozszerzenie NATO?
Przewodniczący komisji spraw zagranicznych w
rosyjskiej Dumie Dmitrij Rogozin określił w środę stanowisko
unijnych przedstawicieli w sprawie Kaliningradu, jako niosące
większe zagrożenie dla Rosji, niż druga faza rozszerzenia NATO.
Rogozin wypowiedział się, gdy na Kremlu trwa szczyt rosyjsko- unijny. Wcześniej rosyjski prezydent Władimir Putin określił problem kaliningradzki jako najważniejszą nierozstrzygniętą kwestię między Moskwą a Brukselą.
Rosja domaga się, by po przyjęciu do Unii Polski i Litwy - jedynych krajów, z którymi graniczy obwód kaliningradzki - mieszkańcom enklawy umożliwić bezwizowy transport przez terytorium jednego z tych krajów. Częściej mówi się o Litwie, rzadziej o Polsce. Unia odmawia, tłumacząc to własnym prawem wewnętrznym.
Zadaniem Rosji nie jest uzyskanie dla mieszkańców Kaliningradu prawa do swobodnego podróżowania po Europie, tylko zapewnienie im możliwości przejazdu do innych regionów Rosji oraz zapewnienie dostępu Rosjan do obwodu kaliningradzkiego- argumentował Rogozin.
Nikomu nie pozwolimy przeszkadzać w swobodnych kontaktach między podmiotami Federacji Rosyjskiej - mówił przedstawiciel Dumy. (iza)