Stanowcze "nie" NATO. Polska propozycja nieaktualna
Sekretarz generalny NATO odniósł się do propozycji zestrzeliwania nad Ukrainą rosyjskich rakiet za pomocą systemów obrony powietrznej państw Sojuszu. - Nie staniemy się częścią konfliktu. Wspieramy Ukrainę w niszczeniu rosyjskich samolotów, ale NATO nie będzie w to bezpośrednio zaangażowane - stwierdził Jens Stoltenberg.
15.07.2024 03:48
- NATO będzie wspierać Ukrainę i ostatnio zwiększyliśmy nasze wsparcie... Ale polityka NATO pozostaje niezmieniona - nie będziemy uczestniczyć w tym konflikcie. Nie staniemy się częścią konfliktu. Dlatego wspieramy Ukrainę w niszczeniu rosyjskich samolotów, ale NATO nie będzie w to bezpośrednio zaangażowane - powiedział Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg, odpowiadając na pytanie dziennikarza ukraińskiej stacji telewizyjnej wywiadzie dla stacji telewizyjnej "Edyni Nowyni", dotyczące możliwości zestrzelenia przez Polskę rosyjskich rakiet lecących nad terytorium Ukrainy w kierunku granicy polskiej.
Stoltenberg jednocześnie potwierdził swoje stanowisko, że "Ukraina ma prawo atakować cele wojskowe na terytorium kraju-agresora, Rosji".
- Jest to jasno określone przez prawo międzynarodowe, ponieważ jest to wojna, którą Rosja rozpoczęła przeciwko Ukrainie. Ukraina ma prawo do samoobrony, w tym do uderzeń na terytorium agresora. Jest to dla mnie całkowicie jasne - dodał ustępujący szef NATO.
"Część sojuszników rozluźnia swoje ograniczenia"
W wywiadzie, którego fragmenty zostały zacytowane przez portal Ukrainska Prawda i agencję Ukrinform, Stoltenberg wyraził zadowolenie z decyzji Stanów Zjednoczonych o zgodzie na użycie amerykańskich rakiet do ataków na terytorium Rosji w pobliżu granicy z Ukrainą w obwodzie charkowskim.
Stoltenberg zaznaczył, że różne kraje NATO wprowadziły różne ograniczenia w użyciu przekazanej przez siebie broni: niektóre w ogóle nie wyznaczają żadnych ograniczeń, inne oferują jedynie pewne ograniczenia.
- A teraz część sojuszników rozluźnia swoje ograniczenia, w szczególności ze względu na działania wojenne, które Federacja Rosyjska próbuje lub już prowadzi na terytorium obwodu charkowskiego - powiedział Stoltenberg.
8 lipca, po podpisaniu przez Polskę i Ukrainę umowy o bezpieczeństwie, premier Donald Tusk poinformował, że w porozumieniu zapisana jest potrzeba rozmów o kwestii strącania nad terytorium Ukrainy rakiet zmierzających w stronę Polski. Jak podkreślił, ta sprawa wymaga solidarności w ramach NATO.
Szef polskiego rządu przypomniał, że od dłuższego czasu trwają rozmowy o kwestii reagowania NATO na rosyjskie ataki rakietowe, czyli zestrzeliwania pocisków zmierzających w stronę Polski, gdy są jeszcze nad terytorium ukraińskim.