Stanisław Piotrowicz odpowiada na zarzuty. "Doświadczam ordynarnego hejtu"

Stanisław Piotrowicz został kandydatem PiS do Trybunału Konstytucyjnego. Teraz komentuje swoją nominację. - Spodziewałem się wściekłości nieprzychylnych mi mediów. Nie pierwszy raz doświadczam niemerytorycznej krytyki, a wręcz ordynarnego hejtu - powiedział polityk.

Stanisław Piotrowicz o hejcie
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Kołodziejczyk

Stanisław Piotrowicz to jeden z trzech kandydatów PiS na sędziów TK. Po ogłoszeniu tej decyzji w poniedziałek wybuchła burza w środowisku politycznym oraz sędziowskim. Sam zainteresowany zabrał głos w tej sprawie.

- Czas pokaże, czy w ogóle sędzią Trybunału zostanę. Zgłoszenie kandydatury to początek drogi. Myślę, że bardzo ważne jest zdobyte przeze mnie doświadczenie w tworzeniu i stosowaniu prawa. Przez kilkadziesiąt lat wykonywałem prawo, a przez 14 lat aktywnie uczestniczyłem w tworzeniu prawa - powiedział polityk w wywiadzie dla portalu TVP Info.

Piotrowicz zaznaczył, że przez lata pracował w komisji ustawodawczej i w komisji sprawiedliwości, podkreślając, że to jest dla niego "zaszczyt". Przyznał również, że dowiedział się nominacji kilka dni temu.

Zobacz: Awantura o TK. Joanna Lichocka odpowiada Andrzejowi Rzeplińskiemu

- Spodziewałem się wściekłości nieprzychylnych mi mediów. Nie pierwszy zresztą raz doświadczam niemerytorycznej krytyki, a wręcz ordynarnego hejtu - mówił.

"Prokurator stanu wojennego". Stanisław Piotrowicz mówi o "deprawacji"

Odniósł się również do zarzutów, jakoby PiS chciało wprowadzić polityków do Trybunału Konstytucyjnego. - Przed paroma laty, wspólnie z panem profesorem, wtedy senatorem, Leonem Kieresem prowadziliśmy liczne dyskusje prawne i polityczne w ramach prac w Senacie. Obydwaj byliśmy senatorami. Pan profesor Leon Kieres z Senatu poszedł prosto do Trybunału - wspomniał Piotrowicz.

Były poseł PiS stwierdził, że określanie "prokurator stanu wojennego" powstało specjalnie, by go "zdeprecjonować". - Nie było nigdy takiej funkcji, w tym czasie swoje śledztwa prowadziło kilka tysięcy prokuratorów, a ten tytuł "nadano" akurat mnie, jakbym jakąś szczególną nadzorczą rolę w tym czasie pełnił - tłumaczył Piotrowicz.

- Jako prokurator nie prowadziłem spraw o charakterze politycznym. Moja praca w prokuraturze polegała na tym samym, na czym praca wielu prokuratorów polega dziś, a więc na prowadzeniu śledztw o charakterze kryminalnym, gospodarczym; takie śledztwa prowadziłem. Zetknąłem się z dwoma sprawami politycznymi. W obu sprawach nie ogłoszono wyroku, a w tym, żeby sprawy zakończyły się umorzeniem, miałem swój znaczny udział. I poniosłem z tego tytułu określone konsekwencje - dodał Stanisław Piotrowicz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: TVP Info

Wybrane dla Ciebie
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza
Zełenski reaguje na rozmowę Trump-Putin
Zełenski reaguje na rozmowę Trump-Putin
Sosnowiecki ksiądz znów nabroił. Biskup apeluje o odwyk
Sosnowiecki ksiądz znów nabroił. Biskup apeluje o odwyk
Wyniki Lotto 16.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 16.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Emerytka groziła Owsiakowi. Spotkali się przed sądem
Emerytka groziła Owsiakowi. Spotkali się przed sądem
Polityk KO zwieszony. Powodem jest śledztwo
Polityk KO zwieszony. Powodem jest śledztwo
Kreml po rozmowie z Putinem. Było o Tomahawkach
Kreml po rozmowie z Putinem. Było o Tomahawkach
Śmierć lidera Hutich. Zapowiadają odwet na Izraelu
Śmierć lidera Hutich. Zapowiadają odwet na Izraelu
"Jesteśmy gotowi". Orban reaguje po wpisie Trumpa
"Jesteśmy gotowi". Orban reaguje po wpisie Trumpa