Stanisław Gawłowski nie wraca do aresztu. Pozostanie na wolności
Sąd Apelacyjny w Szczecinie podtrzymał decyzję dotyczącą Stanisława Gawłowskiego. Polityk nie trafi ponownie do aresztu.
Decyzja Sądu Apelacyjnego w Szczecinie oznacza odrzucenie zażalenia prokuratury. Ta uznała, że wcześniejsza decyzja Sądu Okręgowego, który przedłużył areszt dla polityka, ale zgodził się na jego warunkowe wyjście pod warunkiem wpłacenia kaucji, była niesłuszna. Prok. Ewa Bialik z Prokurary Krajowej ocenila ją jako "poważne zagrożenie dla prawidłowego przebiegu śledztwa".
Polityk opuścił areszt 13 lipca, po wpłaceniu 500 tys. zł kaucji. Za kratami spędził 3 miesiące. - Żądam, by prokuratura ujawniła wszystkie dokumenty, które mnie dotyczą. W nich nic nie ma. Stałem się elementem gry politycznej - powiedział po wyjściu. I dodał, że czuje się niewinny.
Gawłowski został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA 13 kwietnia. Polityk usłyszał wtedy pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Oskarżenia dotyczą okresu, gdy sprawował funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządzie PO-PSL. Miał wtedy przyjąć co najmniej 175 tys. zł łapówki w gotówce i dwa zegarki warte 25 tys. zł.
Zobacz także: Wassermann o Smoleńsku: "Mam żal do środowiska prawniczego"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl