PolskaStanisław Dziwisz obiektem zainteresowania komisji ds. pedofilii. Przełom w głośnej sprawie?

Stanisław Dziwisz obiektem zainteresowania komisji ds. pedofilii. Przełom w głośnej sprawie?

Kardynał Stanisław Dziwisz znalazł się w gronie czterech hierarchów Kościoła katolickiego w Polsce, których nazwiska widnieją w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa - twierdzi ofiara księdza Jana Wodniaka. Janusz Szymik ujawnił ważne pismo wysłane z komisji do spraw pedofilii.

Kardynał Stanisław Jan Dziwisz
Kardynał Stanisław Jan Dziwisz
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Karolina Kołodziejczyk

11.03.2021 10:23

Janusz Szymik przez kilka lat był molestowany przez proboszcza parafii w Międzybrodziu Bialskim ks. Jana Wodniaka. Mężczyzna poinformował o tym m.in. księdza Tadeusza Isakowiczowicza-Zaleskiego po braku reakcji ze strony biskupa Tadeusza Rakoczego.

To właśnie Isakowicz-Zaleski w 2012 roku miał pojechać do kurii w Krakowie. Duchowny miał wręczyć do rąk własnych kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi dokumenty, w których przedstawiono sprawę Szymika. Jednak i tak hierarcha nie spotkał się z poszkodowanym mężczyzną.

Pedofilia w Kościele. Zawiadomienie w sprawie czterech hierarchów. Wśród nich Stanisław Dziwisz

Teraz pojawiły się nowe informacje. Janusz Szymik powiedział w rozmowie z TVN24, że we wtorek otrzymał pismo z Państwowej Komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15.

W dokumencie podano, że zgłoszenia pełnomocnika Szymika zostały przekazane do zastępcy prokuratora generalnego. Dotyczą one podejrzenia popełnienia przestępstwa art. 240 par. 1 Kodeksu karnego, który mówi o tym, kiedy niezawiadomienie o przestępstwie jest karalne.

Dodano również, że komisja "skierowała we własnym zakresie zawiadomienie i wniosek o przeprowadzenie postępowania w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Tadeusza Rakoczego, Stanisława Dziwisza, Romana Pindla i Piotra Gregora czynów stypizowanych w przepisie art. 240 par. 1 k.k.".

Pedofilia w Kościele. "Być może sprawiedliwości stanie się zadość i wreszcie zło przestanie triumfować"

Szymik wyjaśniał, że komisja wniosek uzasadniła tym, że "znamiona ich działania mogą wyczerpywać zapis artykułu 240 Kodeksu karnego: że mając uzasadnione podejrzenie co do popełnienia czynu wobec osób nieletnich, nie zawiadomili właściwego organu państwa".

Dodał, że "w związku z tym komisja wszczyna postępowanie wobec tych hierarchów kościelnych".

- Konkretny urząd zaczyna zajmować się tą sprawą i będzie przesłuchiwał w związku z tym konkretnych hierarchów. Tych, którzy - jak uważam - zawinili. Nie tylko w mojej historii, ale w całokształcie wyjaśnienia sprawy wykorzystywania seksualnego nieletnich przez księdza Jana Wodniaka - powiedział Szymik TVN24, podkreślając, że "jest gotowy" na ewentualną konfrontację podczas procesu.

Jego zdaniem "być może sprawiedliwości stanie się zadość i wreszcie zło przestanie triumfować". - Wreszcie te struktury zła, które są umiejscowione w Kościele, zostaną obnażone, ten wrzód zostanie przecięty, dokonamy jakiejś poważnej operacji na łonie Kościoła - mówił.

Źródło: TVN24

Zobacz także
Komentarze (408)