Trwa ładowanie...

"Stan wojenny" w Polsce. Wpadka Mariusza Kamińskiego

Do prezydenta Polski trafił wniosek Rady Ministrów o wprowadzenie stanu wyjątkowego w miejscowościach na terenie województw podlaskiego i lubelskiego, znajdujących się na pograniczu granicy polsko-białoruskiej. Komentując tę decyzję szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zaliczył wpadkę mówiąc o "stanie wojennym".

Mariusz Kamiński zaliczył wpadkę. Mówił o wprowadzeniu "stanu wojennego" Mariusz Kamiński zaliczył wpadkę. Mówił o wprowadzeniu "stanu wojennego" Źródło: PAP, fot: PAP/Wojciech Olkuśnik
d25jwsh
d25jwsh

Stan wyjątkowy ma być wprowadzony w sumie na terenie 183 miejscowości - 115 na terenie województwa podlaskiego oraz 68 na terenie województwa lubelskiego. O takiej decyzji poinformował we wtorek 31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki w asyście szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. To odpowiedź na trwający od kilku tygodni kryzys migracyjny.

Wniosek trafił na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Jeśli prezydent się do niego przychyli, to stan wyjątkowy zostanie wprowadzony na 30 dni.

Podczas zwołanej w tej sprawie konferencji prasowej doszło do wpadki szefa MSWiA Marusza Kamińskiego.

Zobacz także: Stan wyjątkowy na granicy z Białorusią. Piontkowski mówi o funkcjonowaniu szkół

- Szanowni państwo, dlaczego zdecydowaliśmy się na wprowadzenie tych przepisów? Nie jest to łatwa decyzja i prawdopodobnie jest to pierwszy stan wojenny w historii wolnej Polski, po 1990 roku, bo wcześniej nie było konieczności - stwierdził minister. 

Wpadka Mariusza Kamińskiego. Przeprosił za przejęzyczenie

Minister szybko zreflektował się, i wyjaśnił, że nie chodzi o "stan wojenny", ale o wprowadzenie stanu wyjątkowego.

d25jwsh

Jak dodał, wprowadzenie stanu wyjątkowego w minimalnym stopniu odbije się na życiu mieszkańców przygranicznych miejscowości. Restrykcje bowiem wprowadzają "istotne ograniczenia dla osób z zewnątrz, dla osób obcych na tym terenie, które chciałyby się przemieszczać w tych miejscowościach".

Stan wyjątkowy. Co to oznacza?

Wprowadzenie stanu wyjątkowego może doprowadzić do ograniczenia praw obywatelskich. Mogą bowiem zostać zawieszone prawa do zrzeszania się, organizowania zgromadzeń czy imprez masowych. Nie będzie także możliwe przeprowadzanie strajków i wszelkich akcji protestacyjnych.

- Straż Graniczna, wojsko i policja muszą mieć instrumenty do efektywnego działania. Żadnych wycieczek, happeningów i manifestacji w tym pasie granicznym nie będzie można organizować - powiedział szef MSWiA.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d25jwsh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25jwsh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj