Stan rosyjskiej armii "gorszy niż krytyczny"
Szef sztabu armii rosyjskiej generał
Anatolij Kwasznin oświadczył w czwartek, że rosyjskie wojsko jest
w stanie "gorszym niż krytyczny" - nękane biedą i powszechnymi
kradzieżami.
30.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Generał ostrzegł, że z powodu mizernych wynagrodzeń wielu oficerów odchodzi z armii. Jeśli co najmniej nie podwoimy pensji, zostaniemy bez oficerów - powiedział na konferencji prasowej, zrelacjonowanej przez redakcje wojskową agencji Interfax. Odejdą ci, co służą jeszcze od czasów radzieckich, i nikt nie przyjdzie na ich miejsce - dodał Kwasznin.
Pensja oficerska w Rosji wynosi obecnie około stu dolarów. Prezydent Władimir Putin polecił podwyższenie jej ponad dwukrotnie, ale równocześnie wojskowi zostali pozbawieni ulg podatkowych i innych przywilejów.
Złe zarobki sprawiają, że powszechne w armii są malwersacje i kradzieże. Kwasznin i towarzyszący mu na konferencji Aleksandr Sawienkow, wiceszef prokuratury wojskowej, jako przykład opisali zeszłoroczną kradzież srebra z magazynu. Skradziono wówczas 23 ze 187 ton srebra, potrzebnego wojsku do produkcji i utrzymania broni.
Kradzieże metali szlachetnych z uzbrojenia stały się tak powszechne w armii rosyjskiej, że ktoś wydrukował nawet specjalną instrukcję z kolorowymi zdjęciami, opisującą dokładnie, które części rakiet i innej broni można sprzedać i jak należy je wyjmować - mówił generał.
W kradzieże zamieszani są wyżsi oficerowie - wyjaśnił Sawienkow. W tej chwili trwa na przykład śledztwo przeciw generałowi, zajmującemu stanowisko szefa intendentury wojsk MSW na Syberii, któremu postawiono zarzut sprzeniewierzenia około miliona rubli (35 tys. euro), przeznaczonych na wyżywienie żołnierzy. Podobne śledztwo toczy się przeciw szefowi intendentury z moskiewskiego okręgu wojskowego.
W styczniu kilku wojskowych, w tym trzech generałów, zostało oskarżonych o sprzeniewierzenie z budżetu Ministerstwa Obrony sumy równej ponad 300 tys. dolarów.
Najpoważniejsza w tej chwili sprawa dotyczy sprzeniewierzenia 450 mln dolarów, przeznaczonych na kupno ukraińskiego sprzętu wojskowego. Pieniądze te znalazły się na koncie w jednym z rajów podatkowych. W związku z tą sprawą pod koniec kwietnia na trzy lata obozu za nadużycie władzy został skazany generał Georgij Olejnik, były szef wydziału finansowego w ministerstwie.
Liczba przestępstw w wojsku w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku sięgnęła 5,6 tys - podał Sawienkow. W przypadku co piątego przestępstwa sprawca był pod wpływem alkoholu. (iza)