Stan poparzonych górników wciąż budzi obawy
Polepsza się stan zdrowia jednego z górników, który ucierpiał w wyniku piątkowego zapalenia się metanu w kopalni "Sośnica" w Gliwicach. Dwaj naciężej ranni mężczyźni są jednak nadal nieprzytomni - poinformował Stanisław Sakiel z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
08.11.2003 | aktual.: 08.11.2003 12:15
Najlżej ranny górnik wyszedł ze wstrząsu poparzeniowego, jest przytomny i rozmawia, nadal jednak dwóch rannych jest pod respiratorami - dodał doktor Sakiel. Rokowania lekarzy są bardzo ostrożne.
W wyniku zapalenia się metanu w Kopalni "Sośnica" jeden górnik zginął, a ośmiu zostało poszkodowanych. Trzej najcieżej rani trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Czterej górnicy lekko zatruci tlenkiem węgla przebywają w Instytucie Medycyny Pracy w Sosnowcu. Jeden górnik trafił do szpitala w Gliwicach. Jak poinformowało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego prawdopodobnie jeszcze w sobotę część poszkodowanych wróci do domów.
Do zapalenia metanu doszło w piątek przed południem. W rejonie, w którym doszło do wypadku, obowiązywał czwarty, najwyższy stopień zagrożenia metanowego.
