Czesi wprowadzają stan klęski żywiołowej. Potężne śnieżyce nad krajem
W Czechach spadło kilkadziesiąt centymetrów śniegu. Policja i służby drogowe informują o wypadkach drogowych, które blokują główne szlaki komunikacyjne. Występują także przerwy w dostawach prądu. Władze samorządowe na południu kraju ogłosiły stan klęski żywiołowej.
Najtrudniejsza sytuacja jest w południowych Czechach. Spadło tam aż 75 cm śniegu. Obfite opady pozbawiły prądu 10 tys. gospodarstw domowych. Z tego względu lokalne władze zdecydowały się na ogłoszenie stanu klęski żywiołowej.
W całym kraju pojawiają się problemy w transporcie kolejowym i autobusowym. Wiele dróg nie będzie w ogóle przejezdnych w sobotę. Ze względu na ciągłe, silne opady utrudnione jest usuwanie połamanych drzew i naprawa linii energetycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieprzejezdne drogi
Główna autostrada z Pragi do Brna jest zablokowana z powodu wypadku ciężarówki. Korek ma długość 20 kilometrów - poinformowała policja Republiki Czeskiej na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter).
Problemy na drogach występują w całym kraju. Według meteorologów, w wielu miejscach tworzą się zaspy.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl
Dla ciężarówek o ładowności ponad 12 ton zamknięta została droga I/56, prowadząca na Słowację. Ten szlak komunikacyjny prowadzi obok ujęcia wody i nie wolno tam korzystać z soli i innych środków chemicznych. Ciężarówki nie są w stanie pokonać oblodzonych wzniesień.
Czytaj także: