Miał pokazywać nowoczesność. Stał się symbolem bezprawia
W założeniu miał być 45-piętrowym centrum biznesowym. Budowę przerwano w 1996 roku, kiedy z powodu kryzysu zbankrutował deweloper. Do opuszczonego budynku zaczęli napływać dzicy lokatorzy. Problemem w "Wieży Dawida" szybko stała się przemoc. Dochodziło tam do wielu wypadków. Jednym z nich był przypadek zamieszkującej budynek Amerykanki, której córka zmarła po upadku z ogromnej wysokości. Jaki los czeka "najwyższy slums świata"? Tego na razie nie wiadomo...