Sromotna porażka PiS - będzie ciąg dalszy?

Zdaniem dr. Norberta Maliszewskiego, eksperta ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego wybory samorządowe były wielką przegraną PiS. Partię czeka nowe, ogromne zagrożenie. - Ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza może odesłać Jarosława Kaczyńskiego na polityczną emeryturę, a więc do radykalnej, prawicowej kilkunastoprocentowej niszy, która nie daje PiS szans na powrót do władzy – mówi Maliszewski.

Sromotna porażka PiS - będzie ciąg dalszy?
Źródło zdjęć: © PAP
773

Gdyby wybory do sejmu odbyły się w ubiegły weekend, na Platformę Obywatelską głosowałoby 37% Polaków, na Prawo i Sprawiedliwość 26% - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii Homo Homini na zlecenie Polskiego Radia. Na stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza (PJN) zagłosowałoby ok. 6,2% osób. Mniej optymistyczny jest poniedziałkowy sondaż TNS OBOP, który daje ugrupowaniu Joanny Kluzik-Rostkowskiej jedynie 2-procentowe poparcie, a PiS 22% głosów. Przy czym sondaże były realizowane przed ogłoszeniem programu PJN w ostatnią sobotę.

Część ekspertów ocenia, że poparcie dla PJN w ciągu ostatnich tygodni będzie wahało się od 2 do 8%. Potwierdza to sondaż SMG/KRC dla "Faktów", w którym PJN ma 8-procentowe poparcie. Mimo dobrego określenia miejsca na scenie politycznej - jako lepsze PiS i lepsza PO - nową partię może dotykać syndrom „straconego głosu”. - Przeciwnicy Jarosława Kaczyńskiego głosują na PO, zaś Donalda Tuska na PiS, gdyż boją się, że mała partia nie przekroczy progu wyborczego - uważa Maliszewski.

Programowo bez zmian

Co wpływa na poparcie dla PJN? Zdaniem Maliszewskiego kluczową rolę odgrywają tu emocje. - Przepisem na sukces było wykreowanie osobowości polityków młodych, prężnych, takich jak Joanna Kluzik Rostkowska, przeciwstawianych starszym, anachronicznym liderom - tłumaczy.

Ekspert wyklucza scenariusz – głoszony m.in. przez Jarosława Gowina – że PJN odbiera część polityków PiS, ale elektorat PO. - Tak mówią ci, którzy nie pamiętają, ile punktów procentowych stracił Jarosław Kaczyński po zmianie swojej retoryki po wyborach prezydenckich. PJN szuka właśnie te ok. 6-8% wyborców, które zniechęciło się do PiS – tłumaczy Maliszewski.

Zniechęcenie w PiS widać nawet w tzw. bastionach tej partii, na przykład w Lublinie. Tam kandydat PO Krzysztof Żuk zdobył 54,65% głosów i pokonał swojego rywala Lecha Sprawkę (PiS), który uzyskał 45,35% głosów. Mimo że to Sprawka od początku typowany był na faworyta. PiS zaliczyło sromotną porażkę podczas wyborów samorządowych, a tych niezadowolonych może wkrótce przyciągnąć PJN.

Z poglądem Gowina zgadza się za to Marcin Rafałowicz z Instytutu Badań i Analiz Politologicznych. Politolog uważa, że PJN nie ma dużych szans na odebranie twardego elektoratu PiS, dla którego poparcie stale utrzymuje się na poziomie około 25%. – PJN ma szansę odebrać przede wszystkim głosy PO. Zainteresować się tą partią mogą szczególnie wyborcy PO, którym bliższy jest konserwatywny światopogląd, ale nie w ostrej wersji PiS tylko bardziej skłonnej do dyskusji, współpracy i łagodniejszej w przekazie, bez języka agresji – ocenia ekspert.

Jaki elektorat ma szansę przyciągnąć PJN? Niekoniecznie tych zniechęconych Tuskiem, uważa Rafałowicz. W opinii politologa wyborcy Platformy to w części także osoby poważające tradycyjne, katolickie wartości nie mające zbyt wiele z „liberała”. Równocześnie osoby te z jakiegoś powodu wolą wesprzeć nie do końca im odpowiadającą Platformę, a nie Jarosława Kaczyńskiego.

Przyczyną może być styl uprawiania polityki przez szefa PiS, jego skłonność do nadmiernego upraszczania rzeczywistość i wprowadzania ostrego podziału w myśl zasady że kto nie jest naszym przyjacielem ten jest wrogiem. – Przy czym PJN nie ma wielkich szans, żeby stać się wiodącym ruchem na polskiej scenie politycznej – uważa Rafałowicz.

Innego zdania jest Maliszewski. Ocenia, że ugrupowanie w pierwszej kolejności zabierze elektorat PiS, a dopiero potem - PO. Jako nowocześniejsza, młodsza, bardziej życiowa alternatywa dla Jarosława Kaczyńskiego. - Ugrupowanie poprą również te osoby, które czują tęsknotę za dawnymi ideami POPiSu. I Choć na chwilę obecną głosują na PO, są zniechęcone sposobem sprawowania władzy przez ekipę Donalda Tuska - uważa.

Co z Palikotem?

Poważne problemy ma też Janusz Palikot. Według badania Homo Homini na partię Janusza Palikota zagłosowałoby zaledwie 1,3% wyborców. Według TNS OBOP poparcie dla ugrupowania nie przekroczyłoby 1%.

Część ekspertów uważa, że partia Palikota określiła się bardzo wąsko, jako antyklerykalna, dla której Kaczyński to „obciach”, chociaż miała do wykorzystania szerszy kilkunastoprocentowy trend liberalny. Zarówno więc Palikot jak i działacze PJN muszą znaleźć złoty środek w swojej ofercie. - Jeśli mówią do niemal wszystkich, tak jak PJN, to mówią do nikogo i trudno jest uwiarygodnić swój przekaz. Jeśli są zbyt wyraziści, tak jak Palikot, to wówczas jego elektorat ograniczy się do młodych happenerów, a tych w Polsce jest mniej niż 1% - ocenia Maliszewski.

Rafałowicz jest zdania, że niskie sondaże są wyraźnym sygnałem dla Palikota, że przedstawiona przez niego oferta nie trafia do elektoratu. – Nigdy nie był wybitną osobowością polityczną tylko raczej medialną. Ludzie zwyczajnie przestali się nim interesować. Tym bardziej, że jako polityk i lider nowego ruchu nie ma żadnego ciekawego pomysłu – ocenia. W dość ciekawej sytuacji jest za to PJN.

– Jeśli media tak dużo mówią o nowo powstającej partii, a mimo to poparcie w badaniach opinii społecznej dla PJN drastycznie się waha wskazując raz 1% a raz na przykład 6%, to jest to powód do niepokoju - uważa Rafałowicz. Warto zadać pytanie, czy ten potencjalny elektorat PJN jest czymś realnym czy wirtualnym. Wyniki badań mogą być znacząco zaburzone przez metodologię jaką stosują pracownie badawcze. - W sprawie PJN byłbym raczej pesymistą niż optymistą - podkreśla.

Zdaniem Rafałowicza PJN ma kilka podstawowych wad. Programowo nie odbiegają znacząco od łagodniejszego skrzydła PiS i konserwatywnego PO. Nie ma w tym zbyt wiele świeżości, czegoś co mogłoby jakoś wyróżnić nowe ugrupowanie i pozwoliłoby identyfikować się z nim potencjalnym wyborcom, poza tym, że – przynajmniej ideowo – deklarują chęć merytorycznej dyskusji zamiast brutalnego sporu.

Choć Joanna Kluzik-Rostkowska jest medialną twarzą PJN, w opinii części ekspertów nie nadaje się na lidera. Brakuje jej wyrazistości, miałaby też problemy z porwaniem za sobą tłumów. Podobnie jak Paweł Poncyljusz. Bo niezależnie od tego, co myślimy o Jarosławie Kaczyńskim, jednej rzeczy nie można mu odmówić – charyzmy.

Anna Kalocińska, Wirtualna Polska

Wybrane dla Ciebie

Spór przed szczytem G7. Trump rozmawiał z premierem Kanady
Spór przed szczytem G7. Trump rozmawiał z premierem Kanady
Człowiek Trumpa zachwycony Dudą. Stawia go jako wzór
Człowiek Trumpa zachwycony Dudą. Stawia go jako wzór
Kolejne rewelacje z Białego Domu. Koniec wojny "w tym tygodniu"
Kolejne rewelacje z Białego Domu. Koniec wojny "w tym tygodniu"
Szokujący ruch Muska, dał im 48 godzin. Później będzie wyrzucał na bruk
Szokujący ruch Muska, dał im 48 godzin. Później będzie wyrzucał na bruk
Tragedia. Tramwaj zabił matkę dwójki dzieci
Tragedia. Tramwaj zabił matkę dwójki dzieci
"Papież odpoczął". Jest nowy komunikat o stanie zdrowia Franciszka
"Papież odpoczął". Jest nowy komunikat o stanie zdrowia Franciszka
"Najbliższe godziny będą kluczowe". Świat modli się za papieża Franciszka
"Najbliższe godziny będą kluczowe". Świat modli się za papieża Franciszka
1 marca. W Niemczech oburzenie, "chcą odsyłać ich do Polski"
1 marca. W Niemczech oburzenie, "chcą odsyłać ich do Polski"
Wstrząsające odkrycie na autostradzie w UK. Apel policji
Wstrząsające odkrycie na autostradzie w UK. Apel policji
Dramatyczne odkrycie. Zwłoki dwóch mężczyzn w samochodzie
Dramatyczne odkrycie. Zwłoki dwóch mężczyzn w samochodzie
Posłowi przeszkadzają kościele dzwony. "Gigantyczny problem"
Posłowi przeszkadzają kościele dzwony. "Gigantyczny problem"
Zmarł młody DJ. Trafił do szpitala w krytycznym stanie
Zmarł młody DJ. Trafił do szpitala w krytycznym stanie