Środowisko disco polo w żałobie. Nie żyje Mariusz Szyłkowski
22 czerwca 2025 r. zmarł Mariusz Szyłkowski, współtwórca zespołu Blue Boys. Artysta zmagał się z ostrą białaczką. Wiadomość o śmierci jednego z założycieli Blue Boys, poruszyła fanów disco polo.
Społeczność disco polo pogrążyła się w żałobie po śmierci Mariusza Szyłkowskiego. Wokalista Blue Boys odszedł w Instytucie Hematologii w Warszawie. Informację o jego śmierci przekazał brat artysty, Łukasz Szyłkowski.
Mariusz Szyłkowski - współzałożyciel zespołu Blue Boys
Zespół Blue Boys, którego współzałożycielem był Mariusz Szyłkowski, powstał w 2004 r. Grupa szybko zdobyła popularność, a ich utwory, takie jak "Narysuję nam świat" czy "Kasieńka", stały się hitami disco polo.
Mariusz Szyłkowski nie był frontmanem zespołu, ale miał duży wpływ na jego rozwój i repertuar. Jego rola miała głównie charakter organizacyjno-twórczy, co podkreślają osoby z branży muzycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za błędy Kościoła płacą wierni. "Najczęściej osoby starsze, czyli emeryci i renciści"
Artysta zmagał się z białaczką
Mariusz Szyłkowski trafił do szpitala z objawami zapalenia oskrzeli. Po szczegółowych badaniach lekarze zdiagnozowali u niego ostrą białaczkę. Choroba postępowała bardzo szybko, a artysta zmarł w warszawskim Instytucie Hematologii.
Zaledwie trzy tygodnie po pojawieniu się pierwszych symptomów, Szyłkowski znalazł się na oddziale intensywnej terapii. Lekarze walczyli o jego życie, jednak nie udało się go uratować.
Śmierć artysty poruszyła fanów
Po śmierci artysty w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wyrazów współczucia i wspomnień od osób, które miały okazję z nim współpracować. Jego wkład w rozwój Blue Boys doceniają zarówno fani, jak i muzycy.
Odejście Szyłkowskiego przypomina, jak kruche potrafi być życie, nawet w środowisku pełnym radości i muzyki.
Źródła: Onet, Fakt